Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

tresor

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    644
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez tresor

  1. tresor

    Słowacja otwarta...ale

    Żenujące to jest. Naprawdę. Słowacy mają chyba słaby gen sprzeciwu:)
  2. Znając słowacką covidową histerię na zbyt wiele bym nie liczył. Może w kwietniu się otworzą:)
  3. Opcja tłumów na stokach wzrasta. Właśnie Słowacja się zamyka:)))))). Na razie na dwa tygodnie, ale wszyscy wiemy jak to zwykle wygląda.
  4. tresor

    Góra Kamieńsk

    Panowie nie przeginajcie. Macie 4 godz. za 60 zeta. Tyle to sobie życzyli za dwie godziny w Myślenicach, czy na Szklanej Górze w tamtym roku. W tym sezonie pewnie będzie jeszcze lepiej.
  5. To jest ten "ból":). Góry mam na wyciągnięcie ręki, więc i tak jestem skazany na nasze ośrodki:). Będę przepłacał i narzekał, a i tak będę jeździł. Choć chyba nieco mniej niż kilka lat temu, szczególnie jeśli okaże się, że ceny nie zniechęciły rodaków.
  6. Nie ma szans. Jaworzyna lubiła pojechać z cenami od zawsze, więc teraz gdy jest tylko pretekstów do podniesienia cen na pewno nie odpuszczą. Pomimo że ośrodek robi się powoli skansenem i tak frekwencja dopisze, a nawet jak nie dopisze to będą to mieli gdzieś, bo to państwówka:)
  7. tresor

    Słotwiny Arena

    Pingwin był zawsze drogi jeśli chodzi o relację długość tras - cena. Przymykałem na to oko, przynajmniej na Słotwinach, gdzie ilość wariantów zjazdu jest naprawdę duża jak na taką górkę, a dodatkowo z roku na rok były robione jakieś inwestycje, które podnosiły jakość ośrodka. Dalej będę tam jeździł, ale już za taką cenę wiecznie zatłoczona Kasina z jedną trasą jest bez sensu. Chociaż z domu jestem tam w niecałą godzinę, to pewnie w tym roku wybiorę się tylko z raz żeby odhaczyć:)
  8. Master Ski chyba zaliczy małą wtopę. Dwa dni do startu, a na stok prędzej można owce wypuścić niż narciarzy:). Chyba za bardzo uwierzyli w prognozy, które się zmieniły w ostatnim czasie.
  9. tresor

    Wisła Skolnity

    Ale w Polsce jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu w ogóle jest ku.....o drogo i tyle. Chodzi tu zarówno o atrakcje prywatne, jak i państwowe takie jak np. muzea. Chodzi mi tutaj o relację cena/jakość. Moim ulubionym przykładem jest wieża widokowa w Krynicy, gdzie bilet dla całej rodziny (z wjazdem kanapą) kosztuje 219 zł. Na wieży znajduje się zjeżdżalnia dla dzieci i myli się ten, który myśli, że zjazdy są w cenie biletu. Otóż każdy zjazd kosztuje dodatkowe 9 zł:)))))). Dla porównania te 219 zł to niewiele mniej niż wjazd dla całej rodziny na wieżę Eiffla oraz drożej niż odwiedziny rzymskiego Koloseum, a trudno chyba o większe światowe atrakcje turystyczne niż Eiffla i Koloseum. Przykładów można by mnożyć, ale skoro są chętni żeby wyskakiwać z takich pieniędzy, no to się ich goli. Podobnie będzie ze stokami narciarskimi. Przecież wiadomo, wszystko drożeje, to i karnety muszą drożeć i będzie testowanie granicy bólu. Biorąc pod uwagę, to że Alpy przynajmniej w części będą w tym roku zamknięte, a i Słowacy zaczynają robić znowu covidowe jaja, to wydaje mi się, że w Polsce tłumy będą waliły na stoki nie mniejsze niż przy znacznie niższych cenach.
  10. Polacy są jedyni w swoim rodzaju. Inwestor nie ujawnił na razie choćby ułamka planów, a na forum już się pożarli o rzekome zdewastowanie góry, zniszczenie przyrody, betonowanie, januszowanie itp. Przeczytałem nawet, że niektórzy wszędzie chętnie wstawiliby gondole. I napisano coś takiego w kraju w którym do dyspozycji narciarzy są trzy (TRZY!) gondole na góry ciągnące się z 400 km z zachodu na wschód (dobra, wiem że tak naprawdę tych gór jest mało).
  11. Jestem zwolennikiem szczepionek, wierzę w pandemię itp. Ale w tej Austrii to są naprawdę pojebani.
  12. tresor

    Tatry Super Ski

    Wszyscy będą narzekali, że drogo, a następnie zwalą się tak samo tłumnie jak w latach poprzednich. Niby cena/jakość bez porównania do tego co w Alpach ale tak naprawdę wyprawa w Alpy to alternatywa jedynie dla nielicznych. Biorąc pod uwagę, to co działo się w tym roku w polskich górach w sezonie letnim, w zimie drożyzna nikogo nie zniechęci.
  13. tresor

    Polska - nowe inwestycje

    Dwie Doliny wyróżniają się tym, że są tam właśnie dwie doliny i z tego co pamiętam około 10 km tras. A to jak na nasze warunki już naprawdę dużo. Tak więc, gdyby się dogadać co do kwestii nieruchomości oraz zainwestować w infrastrukturę jest ogromna szansa, że dużo chętnych do jazdy by się znalazło, bo w okolicy w sezonie kręci się masa narciarzy. Jeżeli jednak ma to funkcjonować tak jak do tej pory, że łącznik między dolinami jest uruchamiany raz na ruski rok, podobnie jak wszystkie dostępne teoretycznie trasy, to rzeczywiście funkcjonować to nie będzie.
  14. Myślenice cisną na maksa. Jutro i w piątek otwarte do 24:00:)
  15. Coś pozytywnego? Proszę bardzo. W tym sezonie wydałem o wiele mniej kasy niż w poprzednich latach, na karnety i paliwo. Szklanka zawsze do połowy pełna😂
  16. No nic. W piątek trzeba zamknąć sezon. Może być tłoczno w niektórych miejscach.
  17. Reszta działa i ma się dobrze. Następny tydzień na pewno będzie ok.
  18. Ja tak tylko wrzucę do tradycyjnej dyskusji o wyższości Bożego Narodzenia (Szczyrk), nad Wielkanocą (Białka). Co do położenia i przewagi Białki nie ma co dyskutować. Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby komuś w Białce przyszło do głowy, żeby od poniedziałku do piątku zamknąć powiedzmy Remiaszów i Jankulakowski, tak jak zamknięto w tamtym tygodniu w Szczyrku Pośredni. Również nie wyobrażam sobie, żeby w Białce komuś przyszło do głowy spowalnianie wyciągów dla oszczędności, w czasie gdy frekwencja jest niezbyt duża. I to jest podstawowa różnica między tymi ośrodkami. Podejście do klienta, który za jazdę wykłada naprawdę ciężką kasę.
  19. Grapa Ski, dwa dni temu było mega, śniegu jeszcze dużo. Na pewno nieźle jest w Jurgowie. Suche też trzyma poziom ale trzeba sprawdzić, czy nie ma jakiś zawodów, w dzień gdy się wybierasz. Rusiń Ski też jest fajny i warunki podobno dają radę. Wyjeździsz się też w Białce, jeżeli przyjedziesz na otwarcie i po 2-3 godzinach będziesz omijał najbardziej zatłoczone kanapy.
  20. W środę było tak. Od 8:00 do 9:30 wszędzie na bieżąco - oczywistość. Około 10:00 Remiaszów około 8-10 minut reszta na bieżąco z tendencją do lekkich kolejek. Około 12 duże kolejki na Remiaszowie, Jankulakowski i Pasieka 5-7 minut, Kotelnica o dziwo niemal na bieżąco. Czwórka wzdłuż FISu - kolejka na około 5 minut. Orczyki wzdłuż FISu - kotwica na bieżąco, talerzyk 5 minut. Cały czas na bieżąco stara trójka, Bania, Horników Wierch (nowość) oraz Kaniówka. Warto się wybrać - warunki świetne.
  21. Jestem tam co roku od 5 lat i zamknięta była tylko raz, chyba w 2018 roku. Dało się zresztą nią jeździć, choć w końcowym odcinku było trochę kamieni. Od dwóch sezonów jest natomiast zmieniony przebieg tej trasy. Budowa nowego zbiornika na wodę wymusiła jej przesunięcie i moim zdaniem jest gorzej niż było, bo trzeba się więcej napracować kijami, żeby ją sprawnie przejechać.
  22. Jak zapowiadałem, tak zrobiłem. Wczoraj wyrwałem się na jednodniowy wypad na Podhale, jadąc na tzw. pogodę. Głównym celem była Białka, ale korzystając z jednodniowego Tatry Super Ski, chciałem zaliczyć jeszcze dodatkową stację narciarską. Prognozy pogody rzeczywiście się sprawdziły. Większość dnia niemal bezchmurna, ewentualnie niewielkie zachmurzenie. Na parkingu pod samą Kotelnicą byłem dobrze przed 8, był więc czas na spokojne przygotowanie się do jazdy. Dlaczego znienawidzona przez wielu na tym forum Białka? (@pawelb91 relacja z dedykacją dla Ciebie;)) Po pierwsze, bo naprawdę poważnie traktują klienta. Wiadomo jaki jest ten sezon, tymczasem białczańscy górale uruchomili niemal wszystkie wyciągi i niemal wszystkie trasy. Brakowało mi jedynie trasy 2C. Po drugie, co wynika z pierwszego, w tym nienormalnym sezonie jest to jedyny, w zasięgu 2 godzin podróży z mojego domu (wczoraj jechałem 80 minut), ośrodek, który działa w pełnym zakresie. O Szczyrku i Jaworzynie, które są przeze mnie zawsze brane pod uwagę, napisano już w tym i innych wątkach sporo. W skrócie - w tym roku jest słabo. Po trzecie wreszcie - moim zdaniem, po sezonie nawet zaawansowany narciarz jest w stanie się w Białce wyjeździć. W tym roku, chyba nawet bardziej niż w Szczyrku. No ale dosyć tych porównań, do rzeczy. Warunki świetne przez cały mój pobyt czyli do godziny 13. Ludzi początkowo oczywiście niewielu i jazda na bieżąco. Jednak w dalszej części dnia zagęściło się dosyć mocno. Szczególnie oblegana była kolej Remiaszów - nie wiem dlaczego. Kotelnica Express nawet ok. 13 była niemal na bieżąco. Myślę, że nie przesadzę pisząc, że ogółem w ośrodku było kilka tysięcy osób. Niezły wynik jak na środek tygodnia, w środku marca. Białka jednak na takiej obleganie zasłużyła poważnym podejściem do klienta. Objeździłem wszystko wzdłuż i wszerz. Zarówno te łatwe, jak i trudne trasy. Śniegu mają jeszcze od choroby i 2-3 tygodnie będą kręcili bez problemu. Zjadłem kiełbę, wypiłem i ruszyłem na Grapę. Poniżej kilka zdjęć z Białki. Początek jazdy - temperatura niemal idealna. Kotelnica w stanie dziewiczym. Piękny widok. Na innych trasach było nie gorzej. Przeniosłem się na Kaniówkę (oczywiście nie odpinając nart). No i bardzo miła niespodzianka. W tym sezonie do oferty ośrodka i Tatry Super Ski dołączył Horników Wierch. Mają tam fajną trasę (ok. 800 metrów) oraz talerzyk. Idealne miejsce żeby uciec od tłumów na Pasiece czy Remiaszowie. Na Kaniówce były jakieś dziecięce zawody. Tutaj również jazda na bieżąco. Jak niewiele brakuje żeby połączyć to wszystko z Rusiń Ski. Tak blisko, a tak daleko;). Dobrze, że przynajmniej karnet już wspólny. To już czerwony FIS. Jak widać obłożenie orczyków pełne. Zdjęcie zrobione w okolicach 12:00. Po wielu latach odwiedzania Białki przejechałem się wreszcie koleją nr 1 czyli archaiczną trójką. No cóż, rzeczywiście jest wolna:) Stacją nr 2, którą dzisiaj odwiedziłem była Grapa Ski w Czarnej Górze. Jeżdżąc w Białce, zawsze zastanawiałem się jak tam jest. Widok na Grapę mają wszyscy jeżdżący na Kotelnicy. No i jak tam jest? Wczoraj było rewelacyjnie. Ale po kolei. Z parkingu pod Kotelnicą google poprowadziło mnie trasą liczącą 13 km, które pokonuje się w około 15 minut. Największą wadą tego ośrodka jest właśnie dojazd. Końcowe 3-4 km jedzie się wąską, pełną dziur drogą wśród pól. Nie wiem jak zmieszczą się na niej np. dwa mijające się autobusy. Poza tym było świetnie. Parking, położony przy samym wyciągu, zapełniony kilkunastoma samochodami, niemal wszystkie na małopolskich blachach (większość KR). Czyżby stacja dla miejscowych?;) Krzesło to szybka, wyprzęgana czwórka, bez żadnych dodatkowych bajerów, czyli coś co lubię najbardziej. A sama trasa? Bardzo szeroka, idealnie przygotowana. Tak było przynajmniej wczoraj. Jak w Białce było kilka tysięcy osób, tak na Grapie około 13:30 może z 50. Jadąc lewą stroną trasy niemal jej połowę pokonywałem jadąc po sztruksie. Czy może być lepiej o tej godzinie? Tak więc Grapę polecam wszystkim zmęczonym białczańskimi tłumami. Naprawdę fajna stacja. Mieszkając w Czarnej Górze w zasięgu 10 minut jazdy ma się Koziniec, Grapę i Jurgów, świetna alternatywa dla Kotelnicy. Wszystko oczywiście na jednym karnecie. Jeszcze kilka zdjęć. Tak wyglądał ośrodek w godzinach popołudniowych. Było ciężko;))) Widok w dół, w oddali Białka i Kotelnica. W linii prostej od kościoła w Białce, to pewnie nie więcej niż 1,5 km. Szkoda, że żeby tu dotrzeć trzeba jechać dookoła. Stacja jest bardzo widokowa. Wczoraj niestety słabo widoczne były Tatry, ale na tym zdjęciu mamy pełen przegląd sąsiednich ośrodków. Od lewej kolejno: Rusiń Ski, Kaniówka, Remiaszów, Pasieka i Kotelnica. Jest w czym wybierać.
  23. Nie przejmuj się. Przy tempie inwestycyjnym PKL, ten las będzie rósł jeszcze dziesiątki lat.
  24. Mogę tylko potwierdzić to, co napisał powyżej @pawelb91. Czwórka ostatnio działała w sezonie 18/19. Biorąc pod uwagę, że jest to kluczowa trasa dla ośrodka, bo przecież spina go w całość, to polityka dbałości o jej otwarcie jest dosyć żałosna. Krótki przegląd ostatnich czterech sezonów, kiedy bywałem na Jaworzynie: - 17/18 - czwórka zamknięta pomimo chłodnego lutego i marca, gdzie nawet np. Wierchomla otworzyła łącznik Szczawnik-Wierchomla. Pamiętam też, że w Myślenicach śnieżyli na maksa, w ostatni weekend lutego mimo końca ferii, żeby otworzyć trasę nr 2 na marzec, kiedy frekwencja jest zwykle słaba. Na Jaworzynie się nie dało. - 18/19 - stał się cud. Trasa otwarta. Pomogły obfite opady śniegu w styczniu i nie było żadnego usprawiedliwienia żeby nie otworzyć:) 19/20 - wiadomo, najcieplejsza zima w historii. Nie dało się, choć pozostałe ośrodki w okolicy otworzyły wszystko co miały. 20/21 - wiadomo, dziwny sezon, więc się nie opłaca. Wydaje mi się, że jedyna narciarska inwestycja na Jaworzynie w ostatnich latach, którą zresztą się chwalono, to poprawa systemu naśnieżania. Jak widać jeśli chodzi o trasę nr 4 i tak sytuacji to nie zmieniło.
  25. Spoko. Będę tam w tym tygodniu. Relacja będzie z dedykacją dla Ciebie 😉
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...