Powinniśmy chyba podziękować Grażynie - Magdzie, bo dzięki "figurce" wzrosła aktywność i jest o czym podyskutować. O nartach trochę kiepsko w lipcu, a tu tak po prostu na tematy ogólnoludzkie, jak to między kumplami przy piwie (wirtualnym) bywa.
Uważam jednak, że tworzymy pewną grupę koleżeńską, w której możemy wymieniać poglądy na tematy różne, nie koniecznie związane bezpośrednio z nartami, ale z racji tego, że nas dotyczą, związane z naszą pasją pośrednio.
Może i nie ma co cytować newsów za innymi mediami, ale cytowanie takie świadczy, że coś nas rusza. I jest to bezcenna, wzajemna wiedza o nas samych. Przy niskiej aktywności w pisaniu postów, to strona startowa forum zawsze może wyglądać w danej chwili, że ktoś jest jedynym aktywnym użytkownikiem. A tak przecież nie jest.
Ja tam nie mam stresu, że stamtąd skąd czołg (*) atakuje wyskoczy mi SB, a nawet mi trochę brakuje, że nic ostatnio nie pisał o warszawiakach :D
pzdr
misal
(*) Stary kawał wojskowy - "Skąd atakuje czołg ?" - "z nienacka"