Właśnie , czytam sobie jak to chłopaki funuja sobie cały dzień i mam takie gały!!!
Przy mocnym przyłożeniu i wyjściu z niego i następne przyłożenie wyjście i tak 10....20.. razy, jak się stanie to nogi galareta "delirka". Myślałem że to ja takie słabe nogi mam.
A tak na marginesie to najlepiej funuje się na świeżym, uratrakowanym sniegu , gorzej jak jest beton . Przy glebie można sobie ała zrobić...
Pozdr Marcin