Wakacje to żecz względna bo czsami przyjeżdzam z wakacji zmenczony bardzej niż bym rabotał (imprezy do rana ,od rana piwko i to potem męczy człowieka:D ) ale jak juz mówimy o wyjazdach to jo jada na swoje włości na mazury jacht zwodować trowa wyśyć a potem balować
ps ,od furtki do jeźiora mom całe 7metrów
Bo takie jest życie biednego Polskiego robotnika na nic więcej nie stać (jak grecja i inne jakieś tam araby:D )