-
Liczba zawartości
2 258 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Zawartość dodana przez Raceman
-
Z albumu: Murowaniec, Orla Perć 2008.09.10-13
-
Z albumu: Murowaniec, Orla Perć 2008.09.10-13
-
Z albumu: Murowaniec, Orla Perć 2008.09.10-13
-
Z albumu: Murowaniec, Orla Perć 2008.09.10-13
-
Z albumu: Murowaniec, Orla Perć 2008.09.10-13
-
Moim zdaniem jesli kolega jest zaawansowany , lub bardzo zaawansowany to brać topowe sklepowe gigantki to tyle co do nart ( poprostu z taką wagą rozpieprzysz każdą miększą nartę). Buty , po dobrej przymiarce bierz twarde pow 100 flex firma obojętna (Lange raczej na szczupłą nogę...)
-
Cześć , corka jeżdzi w takim i nachwalić się niemoże acha jeśli masz kupować to jedynie po przymiarce! PS. ma także otwierane wywietrzniki!!!
-
Ja uzywam twardego z uszkami bo jest lepszy jak je..niesz to masz uszka zakryte a jak małzonki nie chcez słyszeć to zamykam wentylatorki na uszkach:D:D z racji że jezdzę na komarku (motorower na pedały ) to też uzywam z twardymi uszkami ps. jak twardy to twardy:D
-
Tak na tym sprzęcie trenuja biegacze biatloniści latem Raceman z Tomkiem Sikorą też biegali na tych rolkach ps.dwie małe dziwczyki (5lat)zobaczywszy Racemana latem powiedziała tak ''Latem na nartach idiota'':D:D
-
Slalomy w Nowej Zelandii
Raceman odpowiedział Bończa → na temat → Zawody, wyniki, kalendarze, sylwetki ...
Tak marzę sobie żeby to były wyniki Pś -
Jo dupia prosto z gruby:D:D a Wituś napewno je kupi:D
-
Bugi jak sie na biegówkach biegało i na łyzwach jeździło to nie miałem problemów:D:D tylko ten strach bez ochraniaczy po asfalcie:D
-
Tak ja JC piszę tylko po dwóch sezonach może je wyklepać waga robi swoje polecał bym dac więcej za narte i kupic z górnej półki
-
Jacku tą nalepkę przyklejiłeś na kasku na spaniu??:D
-
Bugi to podleć dam Ci ostatnie namaszczenie (za odpowiednia kwotę oczywiśćie co łaska:D:D)
-
Dlatego wole narty źima niż mieć pyszczycho podrapane:D
-
Zgadnijcie, co to za samochod: 1) Ma o wiele lepsze przyspieszenie niz zwykle samochody. 2) Droga hamowania jest dwukrotnie krotsza 3) Mozesz przejechac prog zwalniajacy z dwukrotnie wyzsza predkoscia niz zalecana 4) Nigdy nie musisz sprawdzac poziomu oleju, plynow, stanu ogumienia 5) Po zapaleniu sie lampki cisnienia oleju, mozesz jeszcze spokojnie przejechac 200-300km 6) W ogole nie wymaga mycia i sprzatania wewnatrz 7) Zawieszenie umozliwia ci przewiozenie dowolnie ciezkich ladunkow 8) Wszelkie niepokojace dzwieki i stuki z silnika eliminujesz poprzez podkrecenia radia 9) Nie potrzebujesz zadnych alarmow, auto mozna zostawic wszedzie, nawet otwarte i z kluczykami w srodku 10) Auto jest wodo- i piaskoodporne, mozna jezdzic po plazy, jak i po strumieniach No wiec co to za samochod...? Sluzbowy Letniczka kupuje u rolnika mleko. - A starczy wam litr? - pyta z troska rolnik. - Dziekuje, starczy. - Bo jakby malo bylo, to moge jeszcze wody dolac ... Trzej bracia Lech, Czech i Rus przedzierali sie przez puszcze szukajac miejsca, gdzie mogliby sie osiedlic. Nagle zobaczyli wzgorze, na ktorym na starym samotnym debie w gniezdzie siedzial orzel. Wtedy Lech powiedzial: "Tego orla bialego przyjmuje za godlo ludu swego, a wokol debu zbuduje grod swoj i od orlego gniazda Gnieznem go nazwe". Pozostali bracia poszli dalej szukac miejsca dla swoich poddanych; Czech podazyl na poludnie, a Rus na wschod. Czech zalozyl u zbiegu rzek Weltawy i Berounki, swoja stolice, ktora dala poczatek Pradze. A Rus chodzi, chodzi, chodzi i ostatnio widziano go w Gruzji... Blondynka u doktora: - Niech mi pan pomoze! Trzmiel mnie uzadlil! - Spokojnie, zaraz posmarujemy mascia.. - A jak go pan doktor zlapie? Przeciez on juz polecial! - Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie pania uzadlil! - Aaaa! To bylo w parku, przy fontannie, na lawce pod drzewem. - Kretynko! Posmaruje ta czesc ciala, w ktora cie ucial! - To trzeba bylo od razu tak mowic! W palec mnie uzadlil. Boze, jak to boli! - Ktory konkretnie? A skad mam wiedziec? Wszystkie trzmiele wygladaja podobnie... Idzie narkoman po pustyni. Nagle zauwaza zakopana w piachu amfore. A ze spragniony byl to z nadzieja wyciaga zatyczke. Ale zamiast kropli wody z butli wylazi Dzin i zagaduje do narkomana: - Masz trzy zyczenia! Narkoman bez zastanowienia: - Daj mi i sobie po dzialce! Zapalimy! - Dobra, proszsz... Zapalili. Dzin nieprzyzwyczajony, schowal sie z powrotem do amfory, ale po chwili wychyla sie niezdarnie i mowi: - Dawaj drugie zyczenie... - Daj jeszcze raz to samo - odpowiada narkoman. - Dla mnie i dla Ciebie! - Dobra. Proszsz... Chociaz moglbys wymyslec cos madrzejszego. Zapalili. Dzin znowu schowal sie w butli. Troche trwalo zanim znowu z niej wylazl: - Dawaj trzecie zyczenie... Tylko pomysl najpierw, bo to ostatnie... - Trzeci raz to samo! - ordynuje narkoman. - Dla Ciebie i dla mnie, a co... raz sie zyje... - No madry to Ty nie jestes - mruknal Dzin, ale spelnil i to zyczenie. Zapalili, podumali, Dzin z powrotem wlazl do amfory. Mija godzina, dwie. Dzin wylazi z butli: - No dobra.... Dawaj czwarte zyczenie....
-
Ceny są kosmiczne od 800 do góry za dobry sprzęt motocyklowy
-
Budzi się Adam po ciężkiej popijawie i czuje, że coś jest cholernie nie tak. Maca się po całym ciele, nagle przerażony woła: - Gdzie są moje żebra?! Na co głos z góry: - A kto wczoraj panienki zamawiał, a? Barman zwraca się do klienta: - Widzę, że ma pan już pusty kieliszek. Chce pan jeszcze jednego? - A na cholerę mi dwa puste kieliszki?! Ekskluzywny salon z zegarkami: - Proszę mi pokazać ten zegarek. - Świetny wybór, 340.000â?Ź - A ten? - Też świetny 75.000â?Ź - Dziękuję, ja chciałbym coś szwajcarskiego i nie tak drogiego. Znajdzie pan coś takiego? - Oczywiście! Polecam ser. - Weźmiecie jeszcze to stare barachło? â?? kobitka w starej podomce, z nawiniętymi lokami, maseczką na twarzy i workiem śmieci w ręce krzyczy z ganku za odjeżdżającymi śmieciarzami. - Dobra, wskakuj pani! â?? odpowiadają śmieciarze. Ojciec przepytuje kandydata na zięcia: - Taaak... A więc chce pan poślubić moją córkę? - Zgadza się. - A czy jest pan w stanie wyżywić rodzinę? - Pewnie! - Niech się pan dobrze zastanowi. Nas jest osiem osób, drogi panie! - Synu! Czego uczyłem cię wczoraj?! - Uczyłeś mnie tato, jak upijać się z godnością. - I co zapamiętałeś? - Nic... - W takim razie dzisiaj powtórka. Sekretarka do szefa: - Pańska żona na linii.. - Nie mam teraz czasu â?? stwierdza zniecierpliwiony szef â?? Proszę się dowiedzieć, o co jej chodzi. Po chwili sekretarka referuje: - Ona chce tylko wiedzieć, czy strażakom daje się napiwek... Blondynka "zarżnęła" auto, zaholowali je do majstra, on gruntownie obejrzał. Auto zajeżdżone i obite na maksa. Blondynka pyta: - Czy da się jeszcze go naprawić? - Jasne, trzeba tylko zdjąć przedni i tylni zderzak, i pomiędzy nie wsadzić nowy samochód. - Mam dla pana dobra wiadomość - mówi lekarz - w żadnym z usuniętych jąder jednak nie było raka. Naukowcy przeprowadzili eksperyment. Zdrowego, dorodnego kameleona położono na czerwonym materiale. Hops, kameleon zrobił się czerwony. Następnie położono go na materiale żółtym. Hops, kameleon przybrał żółtą barwę. Kolejno sprawdzano kolory: niebieski, brązowy i czarny. We wszystkich przypadkach - hops, zmieniał ubarwienie. Na koniec położono go na szkockiej kracie obsypanej wielokolorowym confetti. Ze sprawozdania można wyczytać: " kameleon odwrócił powoli głowę w stronę grupy naukowców, sapnął ciężko i zszokował badaczy słowami " weźcie wy się kurfa odpierdol*ie..." - Kochanie! Masz takie piękne, głębokie oczy - można się w nich utopić! - Tak? Miło to słyszeć... Naprawdę? - A na nosie - powiesić! - Kto jest mądrzejszy, koty czy psy? - Naturalnie, że koty - Skąd ten osąd ? - A widziałeś kiedykolwiek, żeby w tundrze dziesięć kotów ciągnęło zaprzęg z Czukczami? Postój taksówek. Do jedynej stojącej taksówki biegnie kobieta: umalowana, wystrojona, a jej duże prężne piersi zamaszyście bujają się pod bluzką podczas biegu... Kierowca, patrząc w boczne lustro i nie patrząc na drogę, zaczyna pomalutku odjeżdżać, mamrocząc pod nosem: - Biegnij... biegnij... biegnij... Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w łysy łeb i mówi: - O żesz k**wa, to mój! Majster poucza robotników. - Słuchajcie, jutro przyjeżdża komisja odbiorcza Cokolwiek by się nie działo, udawajcie, że tak miało być. Komisja przyjeżdża, zaczyna oglądać budynek, a tu pierdut - jedna ze ścian się składa. Stojący obok robotnik patrzy na zegarek i mówi: - No tak: 10:43. Wszystko zgodnie z harmonogramem. Umarł Nowy Ruski. Koledzy postanowili postawić mu pomnik. Poszli na cmentarz, oglądają pomniki: popiersia, rzeźby, kolumienki, sarkofagi... "Wszystko już było" - myślą. "A Nowy Ruski musi mieć coś innego niż wszyscy!" W końcu wymyślili i postawili mu pomnik w kształcie telefonu komórkowego z napisem: "Abonent niedostępny" W domu Pabla Picassa było włamanie. Włamywacz został nakryty na gorącym uczynku przez artystę, ale szczęśliwie dla niego udało mu się uciec. Picasso wezwał paryską policję. Po wstępnych ustaleniach zaproponował policjantom, że sporządzi portret pamięciowy włamywacza. Następnego dnia rano paryska policja aresztowała matkę przełożoną z katedry Notre-Dam, ministra finansów, wieżę Eiffla, dwie pralki i aparat do mierzenia ciśnienia... Na posterunek policji na warszawskiej Pradze zgłasza się znany policjantom włóczęga. - Dzisiaj w nocy mnie okradli - informuje - Zginęło mi 25 rzeczy. - Józiu, co ty pieprzysz? - mówi dyżurny - Skąd ty byś miał 25 rzeczy? No ale dobra, co to było? - Talia kart od dziewiątek i otwieracz do piwa. W restauracji - Kelner, co może nam pan dzisiaj polecić? - Proponuję płonącą zupę fasolową, płonący sznycel a na deser płonące lody.. - A co to za okazja, że wszystko podajecie płonące? - Mamy właśnie mały pożar w kuchni... Wchodzi krowa do przychodni lekarskiej. - Czy jest może dr. Creutzfeld? - Niestety nie ma. - A może dr. Jacob? - Również nie ma. - No to ładnie. Chyba się wścieknę. Spolszczenie najnowszej wersji Windows zawierać będzie między innymi taki, pojawiający się przy instalacji nowych urządzeń, komunikat: WYKRYTO NOWE URZĄDZENIE, TRZA TO OBLAĆ! Żona mówi do męża: - Kochanie! Już niedługo będzie nas troje!!! - To najwspanialsza nowina jaką kiedykolwiek usłyszałem! -odpowiada mąż - Byłaś u lekarza? Wiadomo już jaka płeć? Synuś czy córeczka?! - Och głuptasku! Moi rodzice się rozwiedli i mamusia będzie mieszkać z nami... Wpada gostek na stację benzynową, kupuje paczkę papierosów, otwiera ją i wyjmuje papierosa i zadowolony przypala go. Sprzedawca mówi: - Ej kolego! Tu nie wolno palić! Facet na to wkurzony: - Ej! Nie rozumiem tego. Dlaczego nie mogę zapalić tutaj papierosa, skoro go tutaj kupiłem. Sprzedawca na to z uśmiechem: - OK Kolego. Podążając za Twoim tokiem rozumowania informuję, że sprzedajemy tutaj również kondomy. Wjechał facet autem na parking niestrzeżony...ustawił lecz odchodząc włożył za wycieraczkę karteczkę z napisem... "Radia brak" Po powrocie na miejscu auta znajduje tylko karteczkę zapisaną innym tekstem... "Nic nie szkodzi...założę swoje" Do biura podróży przychodzi klient i mówi: - Mam 50 dolarów. Chciałbym za to jakieś niedrogie wczasy, ale żeby na miejscu była biblioteka, bilard, basen, siłownia, sauna, a w pokoju - telewizor, komputer i kino domowe. - Nie ma u nas czegoś takiego. Ale chce pan takie za darmo i to zagraniczne? - No pewnie. - Proszę się zgłosić do szwedzkiego więzienia. - Ta zapalniczka ma dożywotnią gwarancję? - Tak. - Na czym to polega? - Zepsujesz - umrzesz. Przychodzi Czerwony Kapturek do domu babci i widzi, że w łóżku gdzie zazwyczaj widywała babcię leży ktoś o jakże odmiennym wyglądzie Podchodzi bliżej mocno trzymając koszyczek i mówi: - Jakie ty masz wielkie uszy... a oczy jakie dziwne... nochala też masz wielkiego! Wilk nie wytrzymuje i pyta: - A ty, k**wa, przyniosłaś coś do żarcia czy przyszłaś tu krytykować?! - Dlaczego na polowaniu strzelał pan do swojego kolegi? - pyta sędzia na rozprawie. - Wziąłem go za sarnę. - A kiedy spostrzegł pan swoją pomyłkę? - Kiedy sarna odpowiedziała ogniem...
-
Bończa gratulacje miłej pracy na forum życzy Sląsk
-
Kolega Bończa zawsze robił dobrą robotę na naszym forum, a teraz będzie jeszcze bardziej cenny dla nas, Gratulacje!!!!
-
Przede wszystkim chciałem zwrocić uwagę na jakość nart supermarketowych, miałem taki wypadek że sąsiad miał wywinięte krawędzie do góry (cały ślizg przypominał poprzecznie łuk) I nie że były źle dopasowane do niego ( od jego żony to samo!!) . Więc ja jednak apeluję o rozwagę w kupnie sprzętu supermarketowego. Co do sugesti Alfusia , jak najbardziej trafna !
-
Posłuchaj u mnie nie ma współczucia to ich podwórko i ich smieci co mnie to obchodzi ,jak naszych mordowali to nam współczuli ????? i jak słyszę pomoc czeczni i inne pierdoły to mnie słabi mało jest polaków w potrzebie ??? mało polskich dzieci nie ma co jeść mało jest domów dziecka biednych a Ty walisz farmazony a gruzji
-
Dawajcie do gruzji a bedziecie zakładnikami:D i po 30tys dolarów rodziny was wykupią A infrastruktura jak w zakopanym wyciągów masa
-
Dzieńdobry, witamy na forum, Być może by się opłacało z organizować większą grupę, np. w formie wycieczki na 7 - 10 dni (z pewnością było by taniej!). Może kolega się zastanowi nad tym.