Zacznę od tego że , u nas są niebezpiecznie przepełnione stoki, to tak na wstępie. Kiedyś pamiętam na Stożku byłem świadkiem takiego zajścia, 2 nawalonych jak bąki gości wypożyczyło sobie narty (jeansy, katany zero czapek i rękawiczek jednym słowem szok) i jak próbowali zapinać itd podchodzić i ślizgać się gdzieś z boku , mieli spokój. Ale jak dwóch miszczóf ustawiło się do kolejki panowie policjanci prędziutko ich zwinęli. Moim zdaniem wystarczy TYLKO przestrzeganie regulaminów wyciągowych pozwoli nam się ustrzec od pijaków na stoku....