lski@interia.pl

http://www.osir.gorlice.pl/images/komunikaty/ogloszeniemalastow.pdf Stacja blisko mnie...

http://www.sport.pl/soczi2014/1,134858,16311592,Narciarstwo_alpejskie__Olimpijski__przekret__z_udzialem.html#BoxSlotI3img

Ja też bym tak chciał!!!:sad:

W Szczawie w ogóle nie ma już nic,bo stacja została zlikwidowana jako taka i to bez udziału ekologów,ze 3 lata temu;jeszcze niedawno jeździłem tam na kultowy Puchar Szczawy,ale chyba względy ekonomiczne utrupiły przedsięwzięcie,mimo funkcjonowania przez dłuższy czas i dostatecznej infrastruktury-chyba dowód na wrażliwość na koniunkturę i słabą rentowność takich przedsięwzięć...

Dzięki,nie działał port USB,po włożeniu do innego gniazda udało się...

Skołowany zmiennymi doniesieniami o warunkach narciarskich w Kirgizji,postanowiłem sprawdzić je osobiście.Okazja się nadarzyła,bo zaprzyjaźniony pisarz jechał na pogranicze Afganistanu i Tadżykistanu po wenę i ucieczkę przed tłumem fanek.Dopiero w Biszkeku dolatywała jego żona,więc zaproponował mi funkcję co-drivera i mechanika,co z radością przyjąłem.Jego Vitara dostała nowe,profesjonalne podwyższone zawieszenie i baaardzo wielkie koła,które okazały się źródłem kłopotów,bo na wielkich dołach dobijając do rantu błotnika,cięły oponę.Przerobiłem w warunkach polowych zawieszenie,wspominając z nostalgią cięższe akcje z dawnych czasów na parkingach niemieckich autostrad i dalsza podróż po wyśmienitych drogach Ukrainy,Rosji,Kazachstanu i Kirgistanu przebiegła już bez problemów technicznych.Niestety nie udało nam się spotkać separatystów na wschodniej Ukrainie.Zamiast nich mieliśmy serię spotkań z oficjelami mijanych krajów-rosyjskim celnikiem,kirgiskim pogranicznikiem i dwoma patrolami kazachskiej drogówki.Wszyscy byli tak gościnni,że kosztowało nas to mnóstwo czasu a wypadku tych ostatnich także pieniędzy.Przyjąłem wersję,że to cena sławy mojego kolegi...Dlatego 5500 km w jedną stronę jechaliśmy aż 8 dni...Po dotarciu na miejsce okazało się,że śnieg jest tylko wysoko a heliskiing działa tylko zimą.Wyciągi,są na zdjęciach,takie sobie...

Kupię Head Worldcup 191/27 m.Tel.694427773

Dzięki,na tej stronie już byłem i wiem,że tylko do kwietnia,ale w przewodniku Lionely Planet piszą,że jeździ się także w lecie-i tyle piszą... Góry są tam na tyle wysokie,że śnieg na pewno będzie.Na wszelki wypadek wezmę jabłuszko do zjeżdżania...

Czy ktoś z Was był tam może na nartach-wybieram się tam samochodem w połowie czerwca i nie wiem,czy zabrać sprzęt,nie mogę dokładnie dowiedzieć się,jak tam w lecie z nartami,bo zimowe kurorty tuż pod stolicą Bishkekiem funkcjonują do kwietnia,a o letnim sezonie heliskiingu i lodowców nie mogę nic znaleźć-tyle że jest...

Nie, dalej marzę... I nie ma się co śmiać,to wyższy stopień wyrafinowania-wtedy doceniłbym,że udało mi się wyrwać raz w roku na 4 dni jazdy w deszczu i mgle,do czego mnie usilnie namawiano w tym samym terminie,przekonując, że prognozy pogody nie maja znaczenia,a najważniejsze,żeby wykorzystać sobotę i niedzielę:crazy::laughing:i stracić tylko 2 dni robocze...:crazy::laughing:

Sorry,rzeczywiście mam przyzwyczajenia i brak empatii człowieka wolnego,który nie pracuje i stara się dostosować plany do przyrody,a nie z nią walczyć...A o pracy w korporacji zawsze marzyłem,ale żadna mnie nie chciała a swojej nie udało mi się zbudować,bo za dużo czasu poświęciłem nartom,rowerowi i windsurfingowi...

... i ciągle nie rozumiem,czemu ludzie gdzieś jadą,gdy pogoda tam ma być ewidentnie marna...

Który masz jutro numer?Jak Was jest 110,to będziecie jechać do wieczora...

Maria Pieniążek,Leon Zawadzki http://pl.wikipedia.org/wiki/Leon_Zawadzki... i wszystko jasne... Czapki z głów,wy przyziemne prymitywy... A na poważnie, taki bełkot zostałby wyśmiany , gdyby jego autorem był ktoś z forumowiczów, a personie z Wikipedii uchodzi bezkarnie...

Myślę,że nie powinniśmy się martwić o niepowodzenie ekonomiczne przedsięwzięcia-w końcu to nie nasze pieniądze,a pan Rusinek jednak ma większy dorobek w sferze przedsięwzięć biznesowych,niż większość osób z tego forum. To chyba charakterystyczne dla naszej nacji,że każdy bardziej martwi się o pieniądze sąsiada,niż o własne... I potem skutki widać na tablicach z obwieszczeniami komorniczymi, w składzie osobowym sponsorów lukratywnych przedsięwzięć,jak Amber Gold i innych takich obszarach...

Czyli niestety standart w takich sytuacjach...

Drogo czy tanio-to względne,ale Słowacja pełna jest ofert łądnych pokoi z łazienką w przedziale 10-12 euro,a więc za pół tej ceny i pewnie to porównanie miał na myśli Mitek...

Wczoraj/piątek/jeździłem w Szczyrbskim, wielkich przetarć nie było,ale śnieg od 10tej już mocno trzymał,na takie wiosenno-towarzyskie,lightowe nartowanie jeszcze było,ale po prognozach na najbliższe dni,rzeczywiście szanse są już małe...

A jak kwestia odpowiedzialnosci Czeszki?

Po wczorajszym Chopoku,który był zupełnie niezły,dziś mnie pokusiło na Szczyrbskie Pleso-tu już typowo wiosenne,lightowe nartowanie do 10 30 a potem śnieg już taki,że jak udało sie rozpędzić.to zaraz wyciągało z butów-to już jest koniec,nie ma już nic...

Ja też byłem,jezdziłęm, i zgadzam się z prawie wszystkim,oprócz minerałow-było ich poza Majstrowską zupełnie wystarczająco,by narty ucierpiały...Ale reszta się zgadza...

To się pewnie zobaczymy...

Czy któs jeszcze sę wybiera w tym tygodniu na Chopok-wygląda na przyzwoitą pogodę w piątek i sobotę...

Fool me once-shame on you, Fool me twice-shame on me...

A można spytać,co kupujesz na przyszły sezon?