Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

rung

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Ostatnia wygrana rung w dniu 15 Sierpień 2019

Użytkownicy przyznają rung punkty reputacji!

O rung

  • Urodziny 14.06.1977

Informacje osobiste

  • Imię
    Marcin
  • Miejscowość
    Wrocław
  • Strona WWW
    www.skibum.pl
  • O mnie
    Lubię jeździć na nartach :)

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Fischer
  • Buty marka
    Nordica

Umiejętności

  • Poziom umiejętności
    1

Ostatnie wizyty

2 183 wyświetleń profilu

rung's Achievements

Średnio zaawansowany

Średnio zaawansowany (3/6)

667

Reputacja

  1. Dzień dobry! W ramach wsparcia WOŚP można sobie kupić drobny, narciarski gadżet: mocne, odporne na pogodę naklejki o tematyce narciarsko/snowboardowo/ratraktowej na kask/laptopa itp. https://allegro.pl/oferta/naklejki-premium-narty-snowboard-5-szt-11746738109 Zapraszam Skibum aka Rung
  2. Vegas jest spoko, ma wszystko co potrzebne. Łatwa edycja filmu i dźwięku (docinanie, montowanie, miksowanie). Dużo wbudowanych narzędzi do korekty (jasność, kontrast, nasycenie, filtry). Możliwość dodawania i edytowania napisów. Możliwość cyfrowej stabilizacji w razie potrzeby. Dużo formatów "wyjściowych". Dużo przydatnych tutoriali na YouTube. Przyjazny interface.
  3. Zainteresowales mnie. To działa z VR?
  4. Siedząc na tyłku w domu postanowiłem zrobić przegląd narciarskich gier na Androida. Podzielę się nim z Wami, bo może ktoś znajdzie ukojenie w wirtualnym świecie Przetestowałem 10 aplikacji ze sklepu Google Play. Oto moje refleksje: 1️⃣ Ski Legends https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 4,1/5 Słowacka gra, która ma bardzo ładną grafikę, przyjemną „grywalność” a i ośrodki noszą tu nazwy autentycznych resortów. Sama mechanika gry jest jednak typowa dla gier mobilnych. Ścigając się z kolejnymi przeciwnikami zdobywamy punkty, odblokowujemy kolejne kufry z monetami i kryształkami, za które możemy mozolnie ulepszać swoją postać. Ci którzy chcą ową mozolność obejść, mogą zamienić realne pieniądze na wirtualne poprzez zakupy w aplikacji. Po każdym wyścigu otrzymujemy bonusy, monety, oferty specjalne i inne pstrokate pierdolety, co może wkurzać tych, którzy chcą po prostu pojeździć na nartach. Grę z dużym prawdopodobieństwem polubią ci, którzy lubią jeździć do Zieleńca, aby postać w kolejkach, posłuchać Radia Eska, kupować pamiątki, zjeść schabowego, moczyć wąsy w piwku; generalnie robić dużo różnych rzeczy innych niż jeżdżenie. 2️⃣ Skiing Yeti Mountain https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 4,7/5 Mimo słowa „skiing” w nazwie gra równie dobrze mogłaby dotyczyć kajakarstwa, kolarstwa, baloniarstwa czy czegokolwiek innego. Prostacka w oprawie wizualnej i dźwiękowej gra polega na bezmyślnym zjeżdżaniu w dół i omijaniu przeszkód. Po drodze spotykamy różne postaci, które dodają temu bezrefleksyjnemu smyraniu palcem po ekranie atrapę „fabuły”. Nie znaczy to, że gra nie jest wciągająca – owszem jest, na tej samej zasadzie co równie prymitywny, ale bardzo popularny swego czasu „Flappy Bird”. Apka idealnie nadaje się do poczekalni u dentysty albo przed zabiegiem kolonoskopii, zwłaszcza dla narciarzy, którzy widząc swoją ulubioną dyscyplinę w takiej postaci zaczną powoli przyzwyczajać się do bólu… 3️⃣ Grand Mountain Adventure https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 4,3/5 Plusem tej szwedzkiej gry jest otwarty świat i możliwość swobodnej jazdy w całym ośrodku narciarskim. Możemy zjechać nartostradą w sposób rekreacyjny lub z tyczkami i pomiarem czasu. Można jeździć poza trasą po lasach, skakać z klifów, robić triki, wpaść w lawinę itp. Można nawet spotkań niedźwiedzie, które nie wiedzieć czemu nie śpią w gawrach. Po zjechaniu na dół wsiadamy na wyciąg, który wwozi nas w górę, Wraz z zaliczaniem kolejnych zadań zdobywamy punkty które pozwalają odblokować nowe trasy i wyciągi. Gra zawiera kilka fikcyjnych ośrodków, ale bezpłatnie można pojeździć sobie tylko w jednym – austriackim Hirschalm. Sprawdzi się na telefonie z dużym ekranem, ponieważ grafika jest bardzo drobiazgowa, a postać bardzo malutka 😊 4️⃣ Ski Freestyle Mountain https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 4,1/5 Gra, która polega na zabawie w snowparku – naszym lekkomyślnym, bo nieodzianym w kask narciarzem, zjeżdżamy sobie w dół i wykonujemy triki. Nie dajcie się zwieść wysokim ocenom – co prawda możemy tu nawet zbudować swój własny snowpark, ale gra ma grafikę rodem z lat 90-tych, a narciarz porusza się z gracją manekina. Apka może przypaść do gustu właścicielom telefonu HTC Dream z systemem Android 1.0, bo jest szansa, że na ich sprzęcie będzie nadal działać. 5️⃣ World Cup Ski Racing https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 2,9/5 Ta gra ma prawie wszystko, aby być najfajniejszą narciarską apką: błogosławieństwo FIS (jest to oficjalna gra federacji), ciekawe trasy w prawdziwych lokalizacjach pucharu świata, prawdziwe marki i modele sprzętu. Ma także wydarzenia online, w których możemy się ścigać z innymi użytkownikami. Niskie oceny wynikają głównie z tego, że w grę mało kto może de facto pograć – nawet na dość mocnych telefonach strasznie laguje i zacina się, co właściwie uniemożliwia zabawę. A szkoda. Widziałem kiedyś snowboardzistę w bluzie z napisem „Fuck FIS”. Zastanawiałem się, co on ma do tej zacnej organizacji, a teraz już wiem, że też pewnie próbował grać w WCSR. 6️⃣ Just Freeskiing - Freestyle Ski Action https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 3,9/5 Całkiem sympatyczna gra, w której można pouprawiać freestylowe dyscypliny: slopestyle, halfpipe, big air - w spokoju, w domowym zaciszu, bez ryzyka że zrobimy z siebie durnia na prawdziwym stoku. Gra ujęła mnie tym że, ma realne lokalizacje, a dolna stacja Laax wygląda nawet tak, jak w rzeczywistości : ) 7️⃣ Red Bull Free Skiing https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 3,8/5 Apka firmowana przez Red Bulla to także narciarstwo freestylowe, tym razem w ośrodku Ski Amade. Gra się w nią całkiem fajnie, a grafika cieszy oko. Do tego do dyspozycji mamy sprzęt prawdziwych marek. Gra ma trochę upierdliwych funkcji typowych dla gier mobilnych - odblokowywanie postaci, ubrań, monet i innych takich pierdół. Nie powinno to jednak przeszkadzać fanom Red Bulla, skoro dali się przekonać, że picie oranżady z kofeiną to styl życia Alpine Ski III https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 3,8/5 Skandalicznie prymitywna gra - symulator jeżdżenia po lesie i szukania miejsca na siku. 9️⃣ Ski Online Challenge 20 (OC:20) https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 4,4/5 Ta niepozorna gra bardzo miło mnie zaskoczyła. Nie oferuje jakichś wyszukanych trybów kariery, nie ma kufrów, monet i kryształków. Generalnie celem jest zjechanie jak najszybciej na dół, a rywalizujemy z samym sobą lub graczami z sieci. Wielkim plusem jest widok w czasie gry (zza zawodnika lub z "kamery na kasku") oraz sterowanie (poprzez przechylanie telefonu). To sprawia że gra daje bardzo przyjemne, dynamiczne odczucia. Z tego też względu, aby naprawdę dobrze przejechać trasę, ważne jest jej poznanie - wszystkich hopek, zakrętów, trawersów. Ze wszystkich dziesięciu gier, tę właśnie uważam za najbardziej "narciarską". Ma ode mnie okejkę okejkę okejkę okejkę 👍 🔟 Ski Champion https://play.google.com/store/apps/details… 📈Średnia ocena w Google Play: 3,5/5 Ta gra ma bardzo wąsko sprecyzowaną grupę docelową. Mianowicie docenią ją ci, którzy w okolicy roku 1990 zapadli w śpiączkę, a wybudzili się teraz i to była pierwsza gra video, jaką zobaczyli. Wszyscy pozostali zostaną tą grą obrażeni - zwłaszcza miłośnicy gier (ze względu na prymitywną fizykę) oraz narciarze (z podobnego powodu). Twórcy byli na tyle bezczelni, że umieścili w grze mikropłatności, choć moim zdaniem jedynym sposobem, by gra zarabiała, jest wprowadzenie płatności za jej odinstalowanie. I to wszystko. Na dalsze testy nie miałem już siły, bo wirtualne szusowanie potęgowało moją tęsknotę za prawdziwym, zimnym śniegiem
  5. Tamtejsze pogranicze też rozważałem, ale było ciut za daleko. Niedaleko po niemieckiej stronie są ciekawe ośrodki Arber i Hochficht. https://skimap.org/data/651/3397/1548000741.pdf https://skimap.org/data/2152/2205/1488129524.pdf
  6. Molltaller ma krótką przerwę wiosenną, ale w czerwcu i lipcu można sobie na nim posmigać. Później (sierpień/wrzesień) bywa faktycznie różnie, a w ostatnich dwóch sezonach pierwszy solidny opad był rzeczywiście późno.
  7. Lokalne władze chcą wynająć: https://vary.rozhlas.cz/zchatraly-hotel-na-klinovci-se-mozna-docka-zachrany-bozi-dar-ho-chce-pronajmout-8153621 (w artykule są zdjęcia z wewnątrz)
  8. Byłem szybszy od wirusa W ten weekend już bym nie pojeździł 🤷‍♂️
  9. Kiedy tydzień temu pojechałem do Oberwiesenthal nie spodziewałem się, że to ostatnie podrygi sezonu narciarskiego, który nie był dla mnie udany, a z powodu koronawirusa zakończył się tak, jak wyglądał Krótki wypad na niemiecko-czeskie pogranicze uważam jednak za bardzo udany, ponieważ był on pełen ciekawostek Ciekawostka pierwsza jest taka, że Oberwiesenthal to najwyżej położone miasto w Niemczech (914 m.n.p.m.). A macie, wy wymuskane alpejskie osady! Druga ciekawostka jest taka, że z miasta na górę Fichtelberg wozi narciarzy najstarsza w Niemczech kolej linowa, kursująca od 1924r. Uroczy, czerwony wagonik kursuje co 15 minut a podróż nim zajmuje raptem 4 minuty. Kolejna ciekawostką było to, że podczas mojego pobytu w mieście obywały się właśnie Mistrzostwa Świata Juniorów w narciarstwie klasycznym. Postanowiliśmy zatem z kolegą podopingować skoczków podczas konkursu drużynowego. Chciałem stworzyć pansłowiańską grupę wsparcia, gdyż miałem do dyspozycji flagę polską, czeską, słowacką, ukraińską i rosyjską. Jednakowoż kolega z flagami miał dotrzeć dopiero na drugą serię. W międzyczasie się okazało, że Słowacy i Ukraińcy nie startują, Czesi i Polacy odpadli już w 1. serii, a samą rosyjską flagą jakoś głupio było machać... Toteż w milczeniu obejrzeliśmy, jak chorągiewkami machają, a zawody wygrywają inni... A skoro o skokach mowa, to kolejną ciekawostką jest to, że w Oberwiesenthal mieszka i jego honorowym obywatelem jest Jens Weissflog (jak ktoś nie wie kto to jest, niech zapyta Małysza). Podobno prowadzi tu (Weissflog, nie Małysz) restaurację, ale w niej nie byliśmy, bo na bank serwuje w nich sznycle i soljanki, a te wychodziły nam już uszami Narciarską ciekawostką jest to, że niemiecki ośrodek ten połączony jest z nieodległym, czeskim ośrodkiem Klínovec, tworząc wspólnie tzw. „Interskiregion”. Ośrodki łączy skibus, który co 30 minut wozi narciarzy od ośrodka do ośrodka. Co ciekawe, przystanki znajdują się na szczytach gór – Klínovcu i Fichtelbergu, z jednym przystankiem pośrednim w dolinie, przy niesłusznie budzącym niepokój nazwą, małym ośrodku Neklid. Skibus obsługują Czesi za pomocą dość wysłużonego, wycieczkowego autokaru, którego kierowcą, w dniach gdy akurat z niego korzystałem, był odziany w wełnianą czapkę, wąsaty pan, bez wątpienia o imieniu „Honza” lub „Pepa”. Miał on dość osobliwy zwyczaj – mimo że na znajdującym się na szczycie przystanku pojawiał się często ok. 15 minut przed odjazdem, nie otwierał drzwi, tylko w najlepsze biesiadował w autobusie, smarując chlebíčky różnymi pomazánkami i raz po raz spoglądając na czekających na zewnątrz narciarzy. A przypominam, że przystanki znajdują się na szczycie, a tam często było zimno, mgliście i wietrznie. Dopiero 1-2 minuty przed godziną odjazdu (a nawet po niej), otwierał drzwi i wpuszczał to hipotermiczne towarzystwo do środka. Nic nie było w stanie zmącić spokoju pana kierowcy, nawet sytuacja, gdy w ostro skręcającym autobusie otworzyła się burta i wszystkie narty oraz snowboardy, dzięki sile odśrodkowej, malowniczym wachlarzem rozsypały się po szosie, tamując ruch uliczny w dwóch kierunkach. „Halt!”, „Stop!”, krzyczał cały autobus, a pan kierowca ze stoickim spokojem zatrzymał autobus, otworzył drzwi i pozwolił narciarzom biegać po szosie i poboczu i zbierać swój sprzęt, który wrzucony na powrót do luku bagażowego pojechał wkrótce w dalszą drogę. Na koniec słów kilka o narciarskich walorach Oberwiesenthal. Sam ośrodek nie jest duży i oferuje głównie łagodne, niebieskie trasy, idealne do nauki lub rodzinnego, spokojnego szusowania. Odcinki „czerwone” są krótkie i nieliczne. Jedynie pod kolejką linową znajduje się bardziej wymagająca, oznaczona kolorem czarnym trasa Rennstrecke, posiadająca homologację FIS. Tak jak wspomniałem, Oberwiesenthal tworzy wraz z czeskim Klinovcem tzw. Interskiregion, oferujący łącznie ponad 40km tras. Karnet obowiązujący na oba ośrodki można nabyć przy zakupie skipasu na co najmniej 1,5 dnia. Ośrodki łączy bezpłatny skibus, odjeżdżający co 30 minut raz z jednego, raz z drugiego szczytu, a po drodze zatrzymujący się jeszcze w niżej położonej stacji Neklid. Sam Klinovec jest ośrodkiem większym, oferującym całkiem długie i szerokie trasy, na czele z blisko 3 kilometrową „Jáchymovską” (trasa nr 1). Także sama infrastruktura (wyciągi) po stronie czeskiej jest nieco nowocześniejsza. Narciarze mogą wjeżdżać i parkować na szczycie Klinovca, przy czym wjazd na prowadzącą na szczyt drogę jest płatny (opłata zależy od czasu między wjazdem a wyjazdem). Na szczycie Fichtelbergu i Klinovca znajdują się hotele – ten niemiecki jest czynny, natomiast czeski jest zamknięty i bardzo malowniczo niszczeje, przywodząc na myśl horrory i filmy ze Scooby Doo Jak się okazało, weekend 7-8 marca był ostatnim tchnieniem narciarskiej zimy, bo już w czwartek ośrodek wyglądał tak jak poniżej, a tydzień później dobiła go pandemia. Strona Interskiregionu: https://interskiregion.com/ A koniec mała reklama - można polubić mnie na facebooku, gdzie na moim niekomercyjnym fanpage opisuję różne narciarskie przygody. Zapraszam https://www.facebook.com/skibumpl/
  10. Co do pogody polecam Bergfex, który ma prognozy (i inne informacje) narciarskie, do tego z rozróżnieniem na dolinę, szczyt i stacje pośrednie. Ma też bardzo fajną i intuicyjną apkę mobilną. Nocne jazdy są najczęściej w wybrane dni, czasami to taka "atrakcją" - jazda na łatwych trasach, za to z muzyką "łupu cupu".
  11. rung

    Sławsko (UA)

    Fantastyczny wątek, historie i zdjęcia.
  12. rung

    Szpindlerowy Młyn

    To prawda Tak czy siak czerwone kończą tak jak na zdjeciu, a to jeszcze w miarę szerokie i łagodne miejsce (zdjęcie z marca ub.r.)
  13. Dokładnie. Plus widać że po wyznaczonymi trasami sporo ludzi się kręci
  14. W normalnych warunkach działa kilka tras skiturowych i jest dużo obszaru do freeride. W tym roku śniegu jest mało, po śladach widać że niektórzy zjeżdżają poza trasami, ale łatwo przy tym oskalpowac ślizgi
  15. Jeśli chodzi o obsługę klienta, to nie drgnela by im powieka nawet gdyby przyszedł do nich trójnogi kosmita; może by się tylko troszkę wkurzyli w wypożyczyczalni, że trudno dobrać sprzęt Sami greccy narciarzy (innych nacji nie spotkałem) bardzo przyjaźni i sympatyczni. Sprzęt z wypożyczalni był z założenia, nie chciałem dopłacać za przelot nart
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...