Tendencyjne trzy zdjęcia.
Zdjęcie 3 - miejsce, gdzie o 9-10 rano wylewa się cały tłum z gondoli z dołu. Stania na 5-10minut, a można łyżwą pociągnąć trochę w prawo i będzie pusta pomarańczowa ósemka, a dalej kolejne, nieoblegane przez cały dzień poczwórne krzesło.
Zdjęcie 2 - Langeggbahn - jedna z najbardziej newralgicznych krzyżówek. Zjazd z lodowca do dołu najdłuższą trasą to raz. Dwa - jedyny łącznik z Gaislachkogel z rejonem Giggijoch i potem z lodowcem. Stąd kolejka - zjeżdżający nartostradą z lodowca, + ludzie wjeżdżający gondolą z drugiej części Soelden i jest tłok na 10 min.
Zdjęcie 3 - standardowa nartostrada prowadząca do miasteczka. Wszędzie wygląda to tak samo, kupa ludzi zsuwająca się jedną, wąską trasą, tłok, muldy etc.
Dla przeciwwagi parę zdjęć również z okresu poza feriami. Często nie było tłoczno 😎