Liczy się droga, a nie cel. To przyświeca wszystkim tego typu planom i „inwestycjom”. Albo zaczynasz od czegoś realnego, mniejszego i robisz krok po kroku, albo ogłaszasz gigantyczne plany, z których ostatecznie „powstaje” słynny tor F1 pod Białą Podlaską.
W Brennej powinno się zacząć od miejsc gdzie narciarstwo już było, np. Węgierski, lub Kotarz, jak to działa zimą i latem, to można myśleć o czymś więcej. Hala Jaworowa powinna być chroniona, czy w stopniu takim jak chce szkodnik S. czy w mniejszym, to już inna kwestia. Budowa lunaparku w tamtym miejscu to jednak grube przegięcie.