No cóż... samego wsiadania do pociągu, busa itp, nie komentuję - przecież to zależy tylko od Ciebie jak daleko od stacji mieszkasz. Ja mieszkałem w Tasch tuż obok stacji, z darmowym parkingiem, co w tym przypadku przekłada się na spore pieniądze oszczędzone.
Natomiast w samym Zermatt nigdzie nie musisz chodzić. Kolejka na Goernergrat startuje z dworca, kret na Sunnega jest po drugiej stronie ulicy a do Fiuri jedziesz darmowym autobusem (w cenie karnetu).
Jan dobrze ci radzi - jedź na włoską stronę do Cervinii, tam jest free parkowanie pod wyciągiem, tańszy karnet a odległość z Polski tylko ok.100 km większa. Sam tak robię od wielu lat...