o dzięki za filmik, akurat w latach 80 jeździłem tam często mimo że nocowałem w chatce Studenckiej w Szczyrku pod Przełęczą Karkoszczonka, jechaliśmy wtedy orczykiem na Beskid, potem kawałek torem saneczkowym i szlakiem turystycznym w dół do Brennej, tam z łyżwy i kija drogą pod wyciągi na Kotarzu, obracaliśmy kilka razy i jechali na przełaj przez las pod szczyrkowskie Solisko, dalej orczykami przez cielętnik na Małe Skrzyczne z buta na Skrzyczne i często o zmroku FISem (którego o tej porze już nikt nie pilnował) do Szczyrku, po ugaszeniu pragnienia w knajpie u śliwy autobusem do Biłej i z buta o północy do naszej chatki.