Będę od 5go do coś 16 sierpnia, to może się zobaczymy... co prawda ja się nastawiam, głównie na rower, a narty na hali jako urozmaicenie, ale na pewno parę razy wejdę na nartki.
I tak - polecam Druskienniki; nie tylko na narty - lasy, jeziora. Piękne okolice. Jadę tam 4-ty raz wakacyjnie. W zeszłym roku pierwszy raz wziąłem rower szosowy - skończyło się na tym, że przejechałem ponad 1000 km. Na nartach też parę razy byłem.