Minęło już co najmniej kilka miesięcy od kiedy ukazała się książka "Poza trasą" Rafała Urbanelisa... naszego forumowego @n3l15, czyli Nelisa. Oczywiście było kilka postów na ten temat na forum, ale jakoś tak temat szybko przycichł...
Oczywiście książkę kupiłem, a w okresie świątecznym miałem przyjemność ją przeczytać - sorry Rafał, że tak późno...ale zaległości na moich pułkach są dosyć duże.
Literatury narciarskiej na naszym rynku księgarskim jest tyle co kot napłakał, więc tym bardziej się ucieszyłem gdy coś się pojawiło!
Poniżej postaram się wszystkich zachęcić do tego, by sięgnąć po "Poza trasą". Dlaczego?
Przede wszystkim dlatego, że to nie tylko narty ale, i również podróże w odległe zakątki naszego globu. Zakątki pełne śniegu i kontrastów... zimowych kolorów.
To trochę opowieść o samotności i kontemplowaniu przyrody nietkniętej ludzką stopą...
Sporo tu również przemyśleń i życiowych prawd.
Pozycja podzielona jest na kilka części, a skupia się nie tylko na miejscach, ale głównie na ludziach w nich spotkanych.
Mamy tutaj Javiera z Andów i Chile, Adrienne ze Spitsbergenu, Jijyo z Japonii i wielu innych...
To książka, która jest dosyć osobista. Pojawiają się bliscy Rafała - Tato, Mama, czy małe córeczki.
Przez cały czas przewijają się oczywiście narty poza trasą.
Skitury, freeraidy ale również jazda konna po zboczach gór, mocowanie się ze skuterami śnieżnymi, czy żeglowanie po fiordach i zajadanie pysznych ryb i próbowanie "egzotycznych" trunków.
Co utkwiło mi w pamięci po przeczytaniu "Poza trasą" - informacje o statusie Spitsbergenu
Nie wiedziałem, że mogę się zawinąć ze swoim dobytkiem i spokojnie tam przeprowadzić...
Czytamy z Paulą wiele pozycji podróżniczych i po raz pierwszy spotkaliśmy się z dosyć oryginalnym suplementem do książki.
Rafał u siebie, już po zakończeniu zamieścił w nim dużą ilość fotografii jak również opisów miejscowości, które odwiedził. Podzielił to, tak jakby na małe rozdziały. Początek każdego rozpoczyna mapką, opisem właśnie i zdjęciami.
Pozycja potrafi wzruszyć...
...już na początku książki wspaniała dedykacja, którą wyłapała Paula i zwróciła uwagę na moc zawartej w niej czułości.
Choć jesteśmy narciarzami trasowymi, to uwielbiamy podróże - często te komercyjne i głośne... ale serca nasze biją do takich miejsc, które opisał Nelis.
Może kiedyś?
Inspirujesz Rafał! Dziękujemy
Tak!
Pasją wypełniłeś karty tej książki. Twój debiut jest świetny.
Gratuluję ja, gratuluje Paula, która oczywiście również przeczytała Twoją książkę.
Inspirujesz nie tylko do podróży, "dziczy", oddychania pełna piersią w życiu ale również, do tego by może podobnie jak Ty usiąść i coś napisać wartościowego...
...może pójdę za ciosem, po Tobie i coś skrobnę w stylu "Na trasie"? Kto wie...
W każdym bądź razie dziękuję - czas spędzony z "Poza trasą" był wspaniały!
Każdego z forumowiczy zachęcam do tego, by kupić i przeczytać powyższą książkę, debiut Rafała Urbanelisa.
Pozdrowienia serdeczne dla autora od
marboru i Pauli