Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.03.2009 uwzględniając wszystkie działy

  1. Mam pomysł... Załóżmy Towarzystwo Przyjaciół Kozic Górskich ? Nasza działalność oczywiscie zarejstrowana i w pełni legalna bedzie sie skupiała na rozwiazywaniu problemów zwiazanych z tymi jakże wspaniałymi zwierzęciami postaramy sie aby żadna z kozic zamieszkujacych tereny przy ośrodkach narciarskich (których mamy tak wiele) nie ucierpiała z powodu debilizmu osob jeżdżacych na nartach mogli byśmy np zorganizować taką ogólno polską akcje pomóż kozicom dodając jedno z wczesniej wybranych przez towarzystwo zdjęć do galeri na pewnym portalu zrzeszającym "ludzi z dawnych szkolnych lat a także kobiety miesięczkujące nie regularnie...". Kolejnym wydaje mi sie dobrym pomysłem było by organizowanie takich Freeridowych wycieczek naszego towarzystwa jezdzilibyśmy na nartach rozrzucali jedzonko i zbierali kozie gówno do plecaków tak ażeby nasze góry były czystsze a kozice polubiły narciarzy i patrzyły na nich jako dobrych ludzi przywożacych żarcie każdego poranka!, naprawde niby nic a jednak moglibyśmy im pomoc. Proponuje też żeby nasze towarzycho nie zawężało swojej działalnosci do tylko jednego gatunku, swietnym przykładem są polske ptaki umierają jeden za drugim co skutkuje ujemnym przyrostem naturalnym a wszystkiemu dało by sie zapobiec jednakże wszystko spowodowane jest przez złe umiejscowienie polskich gór wydaje mi sie... zatem moją nastepną najważniejszą ideą popartą z pewnoscią przez pewne grono osob odwiedzajacych to forum jest to żebyśmy przeniesli polskie góry albo chociaż polskie narciarstwo, przeniesmy je gdziekolwiek z dala od ludzi którzy codziennie rano umartwiają sie losem polskich biednych zwierzątek ale jednak dojeżdżają wszedzie samochodami które przecież zatruwają srodowisko nie jedzą miesa zwierząt bo to nie ludzkie mordować przyjaciół jednak mięso ryb jest zupełnie czym innym... takich przypadków można by mnożyć jednak musimy zrozumieć najważniejsze w polsce są Kozice... wszystkich chętnych do wstąpienia do mojego towarzystwa zapraszem do klikania w wage :D automatycznie zostajecie przyjeci a tak na serio to z nudów (dziś 2 dzien bez jazdy na nartach) różne rzeczy pisze:D
    1 punkt
  2. A więc (niestety) powróciłam. A szkoda bo naprawdę pięknie było i za nartkami już tęsknię a tu poczekać trzeba najpewniej do następnego sezonu No ale od początku. Podróż z małymi przygodami. Za Bad Reichenhall w kierunku Lofer na drogę sobie spadła lawina. Droga zamknięta, żadnych informacji o objazdach:confused:, full samochodów na poboczu i ludzie studiujący mapy papierowe A że my tylko i wyłącznie na Hołku polegaliśmy i głupek nie umiał objazdu wytyczyć udaliśmy się do informacji turystyczniej, a tam miła Pani wyjaśniła żeby przez Bischoshofen jechać. Tak też zrobiliśmy i z małym (2godzinnym) opóźnieniem dotarliśmy na miejsce. Na jazdę było już za późno więc tylko mały rekonesans po okolicy.. apartament bardzo fajny. Położony 3 przystanki skibussa od centrum Saalbach (jakieś 2km). Poszliśmy na jedzonko (pizza mniam) i zakupić skipassy i tak zakończyła się sobota. W niedzielę rano pobudka. Przywitała nas piękna pogoda. Na początek troszkę asekuracyjnie wjechaliśmy Schattberg X-Pressem i objechaliśmy lewą stronę doliny.Generalnie nic mi w pamięć nie zapadło poza czarną 14 którą zjeżdżaliśmy w drugiej połowie dnia i która była tak rozjeżdzona i "obmuldzona" że masakra Drugi dzień pogodowo tragicznie. Mgły, mgły i jeszcze raz mgły więc wszystko pamiętam jak przez mgłę We wtorek pogoda też bez szału. Udaliśmy się do Leogangu i tam spędziliśmy większość dnia. Bardzo nam przypadł do gustu szczególnie trasa 89a u góry straszne mgły więc jeździliśmy sobie troszkę niżej a tam nawet słońce wyszło. W środę pogoda znów bajka. Startowaliśmy w Vordeglemm i większość czasu spędziliśmy na trasie 61. Polecam! W czwartek kryzys. Kolana bolą, kręgosłup, boli, wszystko boli. Pośmigaliśmy na stokach Hinterglemmu, a tam godna polecenia trasa 33a. W piątek znów pogoda nie dopisała ale jeździło się cudownie. Znów Leogang, znów trasa 89a. Bajka. Szkoda że czas wracać do domu... Aby podsumować: Cały okręg super od względem ilości i różnorodności tras. Wszystko ekstra skomunikowane skibussami, nie ma też problemu żeby przedostać się z poszczególnych części regionu na inne. Ludzi troszkę sporo, ale zalegali głównie na niebieskich trasach. Czerwone i czarne były bardziej puste. Wyciągi nowoczesne. Orczyki sporadycznie. Głównie gondolki z siedzeniami i kanapy (a wśród nich śliczna, pomarańczowa ósemka wygrzewająca "cztery litery" na Asitzu) Niestety pogoda nam średnio dopisała. 2 i pół dnia słoneczne. reszta mglista i śnieżna. Ale nie ma co narzekać. Zawsze mogłoby być gorzej. Jeśli chodzi o trasy to dla mnie pierwsze miejsce zajęła czerwono czarna 89+89a. Tuż za nią czerwona 61 i 33a. to by było na tyle. Fotki niebawem Szkoda że tak szybko zleciało...
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...