Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marczello

    marczello

    Użytkownik forum


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      913


  2. Machu

    Machu

    Użytkownik forum


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      556


  3. ravick97

    ravick97

    VIP


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 090


  4. Boogie

    Boogie

    Użytkownik forum


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      4 783


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.01.2009 uwzględniając wszystkie działy

  1. 1 dzień Obereggen – słonecznie 2 dzień Cortina - do południa słonecznie, później zachmurzenie i lekki opad śniegu 3 dzień Gardena – słonecznie, po południu zachmurzenie 4 dzień Gardena – opad śniegu ,duży opad 5 dzień Gardena – opad śniegu do południa , przejaśnienia 6 dzień Alta Badia – pogodnie , słonecznie, miejscami mgła 7 dzień Fassa , Belvedere Buffaure Ciampac – słonecznie, popołudniu zachmurzenie 8 dzień Kronplatz - słonecznie Wyjazd o 22 z Bielawy. Na miejscu w Obereggen byliśmy o 8.00.Kupilismy 8 dniowy karnet na całe Dolomity. Na miejscu w Skipass Office zrobili nam zdjęcia do karnetu. Byliśmy pierwszy raz w tym miejscu i bardzo nam się podobało .Trasy oczywiście idealne, ludzi jak to w sobote w dolomitach niewiele. Trasy głownie czerwone i niebieskie, dla każdego. Wyciągi to przede wszystkim krzesełkowe. Polecam ten ośrodek na jeden dzień. Można spokojnie wszystko zjechać. W niedziele w 2 dzień zdecydowaliśmy się jechać wg wcześniej zaplanowanego programu  do Cortiny na przeł.Falzarego. Z ST.Cristiny pojechaliśmy tam autem. Droga przez Przeł. Gardena bardzo dobra. Przejazd zajął nam lekko ponad godzine. Na miejscu 8.30 wjechalismy wagonem na Lagazuoi. Z góry z powrotem czerwoną na przeł. Jeszcze raz górę i w drugą stronę czerwoną ukrytą doliną w strone ALta badia do Armentaroli. Piękna widokowa trasa. Polecam. Koniecznie trzeba zjechać tą trasą. Z Armentaroli płatnym 5 eur busem z powrotem na przeł. Reszta dnia to jazda na 5 Tori. Z powrotem droga do ST.Cristiny zajęła już więcej czasu z powodu lekkich opadów śniegu. Poniedziałek dzień 3 , to jazda w Gardenie. Z samego rana wjazd na Ciempinoi i zjazd Sasslongiem. Trasa nr 1 dla mnie. Następnie przejazd na Secede. Bardzo mnie się tam podoba. Gorąco polecam. Po zjechaniu wszystkiego ,pojechaliśmy na drugą stronę pod Sassolungo. Objechaliśmy wszystko ,aż do przeł. Sella. Bardzo udany dzień. Wieczorem w poniedziałek zaczęło padać śniegiem. Nie muszę pisać co się działo we wtorek na trasach. Przez noc napadało naprawdę bardzo dużo śniegu. Na trasach była tragedia. Odpuściliśmy sobie. Dzień bez historii. Podobnie było w środę , ponieważ śnieg nie przestawał padać. Padało ,aż do południa w środę. Kilka razy Sassalongiem i daliśmy sobie spokój. Dzień 6 czwartek to wyjazd do Alta Badia przez Dantercepiec. Alta Badia to region z trasami głównie niebieskimi. Warte polecenia trasy to oczywiście pucharowa Gran Risa z Piz LAVilla oraz czerwona z Piz Sorega. Polecam także zjazd niebieską z szczytu Pralongia oraz trasę z Piz Boe do Corvary.. Objeździliśmy wszystko do przeł. Campolongo. Kolejny udany dzień. Dzień 7 to wyjazd jak co dzień 8.30 w stronę Belvedere w Fassa. Pogoda słoneczna , trasy idealne. Z Belvedere zjazd wagonikiem do Canazei. Busem do Alby i wjazd na Ciampac. Przejazd przez Buffaure do Pozzy. Byłem tam pierwszy raz i bardzo polecam. Świetna trasa z Buffaure do Pozwu oraz rewelacyjna trasa czarna z Ciampaca do Alby. Z powrotem busem do Canazei ,wjazd na Belvedere i do Gardeny. Polecam. Dzień 8 ostatni to wyjazd do domu z między lądowaniem na Kronplatz. REWELACJA. Byliśmy tam pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Góra zasiana gondolami i kanapami. Po nocnych opadach śniegu wszystko wyratrakowane. Bajka. Jeździliśmy powyżej chmur. Piękne słońce. Trasy głownie czerwone. Czarne trasy z szczytu do Brudnico , super. Generalnie wyjazd bardzo udany. Naprawdę najeździłem się .Pogoda mimo dwóch dni kiedy padał śnieg dopisała. Ludzi na stokach wg mnie nie wiele , do wyciągów kolejek brak. Zdjęcia niedługo będą.
    2 punkty
  2. Wszystkiego najlepszego Duuuuuuuuużżżżżżo Zdrowia spełnienia marzeń i wszystkiego czego sobie wymarzysz zyczy RACECARVERR z całą brygadą
    1 punkt
  3. 1 punkt
  4. Ja zyczę Ci wszystkiego tego czego życzyli Ci moi poprzednicy! STO LAT!!
    1 punkt
  5. Jarku podaję definicję sztywności wprost: Sztywność - siła konieczna do uzyskania jednostkowego przemieszczenia. To co podkreśliłem to jest bardzo ważne. Czyli dla tego samego modelu narty niezależnie od jej długości sztywność jest ta sama i jest zależna od modułu Younga (wsp sprężystości czego zdefiniowanie dla narty nie jest do końca rzeczą prostą ze względu na mnogość zastosowanych materiałów) Jednostkowe znaczy, że jakieś przesunięcie f na na np metr długości czy kąt obrotu. Zrób drugie doświadczenie z drutami z tym, że rozstaw podpory różnie dla tych drutów. Czyli dla krótkiego zostaw 0,4m a dla długiego 0,9m i powieś teraz takie same ciężarki. Zobaczysz, że strzałka ugięcia druta dłuższego będzie większa i to znacznie. Więc konkluzja jest taka, jak napisałem wyżej. Narta dłuższa pomimo takiej samej sztywności co krótsza daje sie łatwiej wygiąć do tej samej wartości strzałki ugięcia. Bo dysponujemy dłuższym ramieniem a. To wszystko stosujemy w życiu na co dzień tylko rzadko się zastanawiamy czemu tak jest. Jak śruby nie możesz odkręcić to przedłużasz ramię a (czyt prosto zakładasz rurę na klucz:D) i przy tej samej sile masz dużo większy moment obrotowy. W nartach ta różnica 10 cm to jest na poziomie 7-8% więc raczej trudno zauważalna. Jednak coś w tym jest bo stare wygi na tym forum mówiły, że slalomki bardziej w "nóżki włażą" niż giganty.
    1 punkt
  6. 1 punkt
  7. życzenia również z krakowa. wszystkiego najlepszego Skier, no i żeby życie na sztruksie Ci płynęło:)
    1 punkt
  8. no no najlepszego zdrowia pinindzorow i duzzo milosci:D
    1 punkt
  9. Michał!!Wszystkiego Najlepszego!!!!Zdrowia przedewszystkim i szczęścia rodzinnego!!! No i jak najwiecej nartowania w miłym towarzystwie (Laskowa)
    1 punkt
  10. Nie znam się na Japonii - kiedyś przymierzałem fazera i był fajny. Hornet nie znam z autopsji. Na Ścigaczu jest wątek na temat porównania tych maszyn:http://forum.scigacz.pl/about7609.html&highlight=
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...