Harenda powinna być w naszym rankingu
Dzisiaj "zwiedzałem" inną trudną trasę w Zakopcu - Harendę. Powiem, że na dole zjazdu byłem bardziej zmęczony niż na Nochalu, zapewne dłuższy zjazd nieco robi swoje. Długość 900 metrów, przewyższenie 210 metrów - to jest to! Pucharu Europy nie będziem się wstydzić, chyba, że śnieg stopnieje do lutego;) Czasami tylko na Harendzie jakiś pies przeleci, albo kaczki wyjdą z zagrody, czy jakieś kury, ale to już tak u nas jest:D na Podhalu.
Warunki dobre ze wskazaniem na bardzo dobre, bacząc na pogodę w nocy (deszcz i dodatnia temp); Śnieg miejscami zmienił kolorek na żółtawy i są też miejscowe przetarcia, ale są też całe połacie bardzo dobrze utrzymanego stoku i dość twardego. Jazda slalomowa bardzo wymagająca - jak już pisałem Harenda zdecydowanie powinna znaleźć się w naszym rankingu trudnych stoków i to na samej górze.
No i ten współczynnik jakości jazdy (10 w skali trudności) do ceny 35 zł (za 3 godz. Karnet) i ilości zjazdów (w moim przypadku 14 razy w 2 godziny) daje kwotę 2,5 zł za zjazd - to tak chyba już się gdzie indziej nie ma. A przecież ktoś przyjezdny zrobiłby tych zjazdów znacznie więcej.