Rx Fire 06/07 teścik
Ja tez sie nie bede sie wymadrzal, amator ze mnie jeszcze wiekszy, tyle ze powiem "co czulem".
Podmiot - 173 cm wzrost, 77/8 kg waga (na Adama:D)
Przedmiot (czasem mroczny porzadania) - fisher fx fire 160 cm
Narta idealna do krotkiego skretu, chociaz w srednim tez spokojnie daje rade.
Skreca "sama" rewelacyjnie, na krawedzi idzie jak po sznurku.
Do "lekkiego" krecenia nie wymaga wiele sily, "troche" techniki i mozna zgrabnie wykladac sie na stoku.
Drugie oblicze - twarda, naprawde twarda. SB pokazal mi to na sucho organoleptycznie dzis na stoku "pokazywalem" sobie sam. Do jazdy rejsowej miodzio. Docisnieta w skrecie oddaje to co wlozyles (a moze wiecej ). Do tego na poprzecznych nierownosciach, wybojach itp. trzyma jak "szalona", zadnego myszkowania, super tlumienie, extra kontrola pod butem.
Nie mialem idealnych warunkow, stok pod wzgledem nachylenia mocno sredni, sporo mgly z przeblyskami widocznosci, srednia twadosc (nie byl smrozony, ale tez nie miekki), takze na stromym i zmrozonym doswiadczenia przed mna (moze to i lepiej ze nie od razu extreme).
Ale na tym co bylo robilem co moglem i na prawde narta potrafila "wystrzelic" w koncowce skretu, a poniewaz ciagle cwicze z poprawa srodka ciezkosci pare razy musialem uwazac aby mnie nie pozamiatalo
Tyle tego. Moze troche to "kolorystycznie" jest opisane ale najwazniejsze ze zadowolony jestem jak cholera i wszystko przed mna (mam nadzieje).
Acha - na koniec musze sie przyznac jeszcze do czegos - chyba polubilem krotki ostry skret.
Poza tym cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc.....
p.s. ciekawe Lokciutrzy czy sa jakies roznice w mojej fajerze (czarno - czerwono) a Twojej hot fajerze (glownie zielono), moze ktos podpowie, moze Bobic