stacja prawdziwa
Założywszy ,że ekolodzy zostali osadzeni na bezludnych wyspach ,my narciarze wreszcie kolonizujemy Kasprowy,,łączymy Goryczkową tunelem z Gąsienicową ,robimy gondolkę z Kodratowej do Swińskigo kotła,Goryczkowa do połowy i na Pośredni ,krzesełka,Beskidek krzesło,trasa zjazdowa przez Myślenickie Turnie do Kużnic.Przedłużamy pobyt zielonym i pacyfikujemy Czerwone wierchy ,zgodnie z koncepcją jeszcze z przed wojny.Rozpędzeni wpadamy w Gorce i z wioski Obidowa godola na Turbacz,super trasa ,lasów już nie ma bo rozkradli,Snieg zalega tam do maja.Mając na uwadze ,że zieloni nie wracają powracamy do idei "kolorowy zawrót głowy ,pana Zielonackiego i w Bieszczadach powstaje "Biesczadzki Raj' a jest tam kilka możliwości ,bez zbytnich ofiar.Pilsko to bajka ,tu można zrobić trasę "bajkową" z gondolą i parę innych tras ,w zamian obsadzić kilka tysięcy nieużytków w okolicy.Nawróceni Zieloni po powrocie przyłączają się do nas i z włsnej ,nieprzymuszonej ,widmem kolejnego zesłania ,woli budują nam z własnych środków ,stacje Snieżnik Super Ski i Zieleniec Ski Bielutki a w zamian za lata kłopotów z nimi w Karpaczu powstaje Super Stacja Zieloni dla Nart i jest to dar od nich bo zrozumieli ,że ten rozwój powoduje ,że braknie rąk do pracy w hutach ,króre alternatywnie mogą tam powstać i tym marzycielskim opisem pozdrawiam współbraci i siostry narciarki