Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Świętokrzyska Szwajcaria start!


marboru

2 674 wyświetleń

Szwajcaria Bałtowska po raz kolejny otworzyła pierwsza sezon narciarski w świętokrzyskim! Było to dzisiaj, a nas nie mogło tam zabraknąć :) 

Oczywiście przyjechaliśmy zaraz po pracy na wieczorną jazdę.

Mało ludzi, temperatura powietrza +3, jazda do godziny 21 i bardzo fajne warunki narciarskie!

Zabezpieczenia Covidowe - zbudowane tunele do wyciągu i bramek...na poniższym zdjęciu widać jakie były kolejki o godzinie 19stej 😮 

DSC08107.thumb.JPG.497a45bbdf5b9c23203112a51cb95992.JPG

Na stoku i na orczykach kilku narciarzy 😮 

DSC08108.thumb.JPG.bddee3a1b53a2ff9d17ab906e941ac7f.JPG

Tak się zastanawiam...

Kiedy tu zawita @Góral spod Skrzycznego? Obiecał przyjechać i nic...nawet nie zadzwoni :( 

Hallo, hallo narty czekają! ;) 

DSC08110.thumb.JPG.42f7e138b436d54b3536fcf7e7b77f0b.JPG

Czynne są na razie dwa wyciągi orczykowe i obydwie trasy przy nich.

Krzesło i główny zjazd czekają na mrozy.

DSC08113.thumb.JPG.70998d4b7e2cbedb29f731222b501732.JPG

Twardo i jakże dynamicznie!!!

Uwielbiam takie warunki, bo nawet na krótkim stoku można dać z siebie wszystko i nieźle powariować na krawędziach! :D 

DSC08114.thumb.JPG.8450741cf6a3cb5fbd1d08b73f901f59.JPG

Uroki wieczornej jazdy w dzień roboczy widać praktycznie na każdym zdjęciu. 

Pustki i mega komfortowe szusowanie!

DSC08115.thumb.JPG.1b3c1988b01de2d199c35e67de12ff39.JPG

Wokół lasu - końcówka:

DSC08117.thumb.JPG.f8e18c85572477bf4ea6cfb83202b036.JPG

"Ośla łączka" jeszcze nie jest gotowa, więc uczący się muszą korzystać z płaskiej końcówki połączonych tras w dolnej części ON.

Na razie można tutaj dzieci zabrać jedynie na sanki, a i tak trzeba uważać na ratraki.

DSC08119.thumb.JPG.1f615b2e2be573803c8af879f3032352.JPG

Restauracja podaje jedynie dania na wynos.

Ludzie w dolnej części stacji starają się trzymać w swoim towarzystwie.

DSC08120.thumb.JPG.0961591be15eb0344c71ff28beb69cde.JPG

Wokół lasu - początek zjazdu:

DSC08122.thumb.JPG.7fc820cbd201aec9ebcd30aaec56dfb0.JPG

"Ścianka":

DSC08123.thumb.JPG.3e0528420146b42b2f842810cd165e9e.JPG

...i wypłaszczenie:

DSC08124.thumb.JPG.a637fde39634a040e17e2b37e23b2cac.JPG

I mi, i Pauli czas minął znowu niezwykle szybko 😮

Pośmigane na całego i człowiek po całym tygodniu pracy może powiedzieć, że wreszcie odetchnął świeżym powietrzem :) 

DSC08125.thumb.JPG.5ab5d5141e21b7860e1fa099c08c0c37.JPG

Ponownie, nasz codzienny, alpejski ośrodek nie zawiódł.

Doskonały start sezonu, świetne nartowanie!

Czy jutro znowu gdzieś pojedziemy? Jeszcze decyzja nie zapadła...z pewnością w niedzielę z samego rana, o 8smej będziemy w Kazimierzu. Ktoś wpadnie na poranne szusy?

pozdrawiam

marboru

PS. Paula oczywiście doczytała tą Paulinę z wczorajszego wpisu... i był ochrzan :D ...a nie mówiłem ;) 

Edytowane przez marboru

41 komentarzy


Rekomendowane komentarze



W dniu 24.03.2021 o 19:05, Mitek napisał:

Obwiąż bandażem na ścisło weź Panadol i możesz jeździć, oczywiście jak nie przebiło płuc, ale wtedy byś nie chodził.

Pozdro i trzymaj się

Lekarz zabronił się obwiązywać... Jedni mówią tak, inni tak... Różnie z tym bywa.

Najgorszy ból był przez trzy dni. Teraz jest już luz - działają prochy elegancko i organizm się przyzwyczaił do niedogodności.

Najbardziej boli, że na rower jednak wyjść, to ryzyko... jeszcze z tydzień poczekam.

Dzięki.

W dniu 24.03.2021 o 19:25, tanova napisał:

@marboru :(

A to pech!  Masz kontuzję jak nasza Maryna Gąsienica-Daniel.

Dzięki Magda :) Jak Maryna i Kwiato ;) 

Wokół Pauli gromadzą się kolarki z Radomia...tworzą taką piękną grupę rowerową...a ja zamiast sobie z Laskami pojeździć i popatrzeć jak pięknie kręcą ;) siedzieć w domu muszę 😮 

To największy ból :D 

23 godziny temu, lu5asz napisał:

@marboru Zdrowia życzę! Właśnie przeczytałem o wypadku:( Masz problemy z oddychaniem ,szczególnie jak ,,nabierasz” powietrza? Rok temu ,po jazdach na rolkach i małym incydencie tez miałem problem z żebrami i nie wspominam tego dobrze.

Dzięki Łukasz :) 

Jest ok z oddychaniem, i de facto dzisiaj o poranku nie czuję już prawie żadnych dolegliwości.

Profilaktycznie lekarz zlecił mi prześwietlenie płuc 6 kwietnia.

Pozdrawiam serdecznie!

18 godzin temu, Sławek Nikt napisał:

Cóż, czasami z pozoru niezbyt groźnie wyglądający incydent kończy się nieciekawie delikatnie rzecz ujmując. Nie tylko Ty po sezonie także 🙃

Zdrówka życzę 🙂

Dzięki Sławku :) 

No właśnie - po upadku i kolizji jeździłem jeszcze prawie pół godziny na nartach i to była normalna w sumie jazda... świadomości złamań kompletnie nie miałem...a nawet jak odebrałem wynik RTG, to byłem szczerze zaskoczony 😮 Myślałem, że max mam pęknięcie, a liczyłem, że to tylko mocne stłuczenie...

A tu? Masz... złamania i to dwa 😮 

Lipa, bo rower zablokowany mam :( 

Pozdro!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, marboru napisał:

Lekarz zabronił się obwiązywać... Jedni mówią tak, inni tak... Różnie z tym bywa.

Najgorszy ból był przez trzy dni. Teraz jest już luz - działają prochy elegancko i organizm się przyzwyczaił do niedogodności.

Najbardziej boli, że na rower jednak wyjść, to ryzyko... jeszcze z tydzień poczekam.

Dzięki.

.............

Cześć

Ja oczywiście trochę żartowałem ale też miałem taką przypadłość a że były to wakacje to obwiązałem, żeby się nie ruszało i działałem. Kiedyś kumpel złamał dwa czy trzy żebra jak byliśmy na nartach. Wspinał się na taka skarpę po pijaku i spadł. Narzekał, że go boli ale dziewczyny się śmiały, że się pieści więc jeździł. A jak wróciliśmy to się okazało, że właściwie już się zrosło.

W każdym razie nie martw się - to będzie moment i zapomnisz o sprawie.

A przypadki tegoroczne i Wasze tego typu...proponuję wziąć na tapetę w wolnej chwili...

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Mitek napisał:

A przypadki tegoroczne i Wasze tego typu...proponuję wziąć na tapetę w wolnej chwili...

Pozdrowienia

A tego nie rozumiem ... Co ma wziąć na tapetę Mariusz czy ja bo mnie wpis zaintrygował skoro ktoś na Niego najechał ? Czyżby chodziło o permanentne 360 stopni wokół głowy ? Nie da się nawet pomimo szczerych chęci. Czasami nawet pomimo tego, że Ty uważasz i to bardzo nie uważają inni i stąd takie kwiatki ...

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Sławek Nikt napisał:

A tego nie rozumiem ... Co ma wziąć na tapetę Mariusz czy ja bo mnie wpis zaintrygował skoro ktoś na Niego najechał ? Czyżby chodziło o permanentne 360 stopni wokół głowy ? Nie da się nawet pomimo szczerych chęci. Czasami nawet pomimo tego, że Ty uważasz i to bardzo nie uważają inni i stąd takie kwiatki ...

Cześć

Sławku, wybacz ale to konkretne zdanie było kierowane do Mariusza. Znamy się nie od dzisiaj i On wie, a jak nie wie to zapyta.

A co do przekazu...

Tak, jak ktoś na Ciebie najedzie to w pierwszym odruchu powinieneś przede wszystkim pomyśleć: Czy zrobiłem wszystko aby tego uniknąć. Zawsze jest jakieś ale.

Pisałem o tym setki, myślę, że nawet tysiące razy: To, że najechanie na kogoś jest niedopuszczalne to nie wymagająca komentarza oczywistość. Natomiast należy jeździć w taki sposób aby nikt w Ciebie nie uderzył. I tak się jeździć powinno.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
46 minut temu, Mitek napisał:

Natomiast należy jeździć w taki sposób aby nikt w Ciebie nie uderzył.

Chciałbym aby to było takie proste. Niestety nie jest, a zatrzymać się w miejscu czy też w sekundę zmienić kierunek jazdy też nie zawsze się da, dlatego pozostaje mi życzć sobie i Wam samych bezpiecznych sezonów.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Mitek napisał:

Natomiast należy jeździć w taki sposób aby nikt w Ciebie nie uderzył. I tak się jeździć powinno.

Pozdrowienia

Nie tylko na nartach :). To się bodajże nazywa zasadą ograniczonego zaufania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Sławek Nikt napisał:

Chciałbym aby to było takie proste. Niestety nie jest, a zatrzymać się w miejscu czy też w sekundę zmienić kierunek jazdy też nie zawsze się da, dlatego pozostaje mi życzć sobie i Wam samych bezpiecznych sezonów.

Cześć

Da się bez problemu.

Jeżeli nie potrafisz/potrafiłeś zmienić kierunku i/lub zatrzymać się w sekundę to znaczy tylko i wyłącznie, że nie dostosowałeś prędkości do warunków/umiejętności.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
35 minut temu, tanova napisał:

Nie tylko na nartach :). To się bodajże nazywa zasadą ograniczonego zaufania.

Cześć

To tylko jeden z elementów. Ogólnie chodzi o taką taktykę jazdy - w rozumieniu całości tego co na nartach, z nartami, przy okazji nart robimy - aby zminimalizować sytuację uderzenia nas przez kogoś praktycznie do zera.

Pozdrowienia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Da się bez problemu.

Jeżeli nie potrafisz/potrafiłeś zmienić kierunku i/lub zatrzymać się w sekundę to znaczy tylko i wyłącznie, że nie dostosowałeś prędkości do warunków/umiejętności.

Pozdrowienia

Nigdy nie miałeś zdarzenia na stoku ?

Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, Sławek Nikt napisał:

Nigdy nie miałeś zdarzenia na stoku ?

Cześć

Niezamierzonego, nie.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, marboru napisał:

No właśnie - po upadku i kolizji jeździłem jeszcze prawie pół godziny na nartach i to była normalna w sumie jazda... świadomości złamań kompletnie nie miałem...a nawet jak odebrałem wynik RTG, to byłem szczerze zaskoczony 😮 Myślałem, że max mam pęknięcie, a liczyłem, że to tylko mocne stłuczenie...

Ja jeszcze przez tydzień po wypadku się łudziłem . Dopiero jak z SOR wyszedł lekarz i powiedział - chodzi pan na złamanej nodze ..uwierzyłem..

Chciałbym Ci Mariusz jakoś poprawić humor czy rozweselić ale wiem z doświadczenia ze "śmianie" ze złamanymi zebrami to karkołomna czynność ...wiec tylko życzę cierpliwości - będzie potrzebna.👍

 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Sławek Nikt napisał:

Mam rozumieć, że nigdy nie miałeś przypadkowego zdarzenia tylko same kontrolowane i zaplanowane ?

 

Cześć

Na trasie w normalnym ruchu narciarskim dokładnie tak. 2 razy musiałem zasłonić ciałem dzieci, które miałem pod opieką. Poza tym nigdy.

Co innego poza trasą, na trasach zamkniętych itd. tutaj bywało ale to inna jazda, często poza limitem.'

Sławku co najmniej kilkanaście lat spędziłem prowadząc po stokach grupy dziecięce. Czy wydaje Ci się, ze w takiej sytuacji można sobie pozwolić na jakikolwiek błąd?

Wybacz ale osoby mniej doświadczone na nartach często nie są w stanie w to uwierzyć, więc jestem przyzwyczajony i poniekąd rozumiem.

Na trasie jeżdżę w taki sposób, że nie ma mowy o utracie kontroli w żadnym momencie jazdy i anie ja w nikogo ani nikt we mnie nie uderzy, gdy tego nie chcę.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Wiem, że masz masę lat doświadczeń. Natomiast faktycznie lekko zdziwiony jestem, że nigdy żadnej przygody nie miałeś nawet na początku swej drogi z nartami ..., ale jeśli nie miałeś to szacun olbrzymi ze strony mej.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze jakiś czas temu kiedy w narty się nie wykręciłem tak pozytywnie  jak obecnie,a wręcz przechodziłem obok nich obojętnie,patrząc chociażby na taki stok jak Szymaszkowa-dziwiłem się oni wszyscy się nie pozabija jadąc z prędkościami jeden obok drugiego w tym ścisku . Śmiało można by było wyobrazić sobie bieg po dużym centrum handlowym z wózkiem ze spożywczaka z którym nie zaczepiamy nikogo. 

 Ostatnio ktoś ze znajomych przesłał mi filmik,nie dotyczy narciarstwa ale poruszanie się w takich warunkach jest czymś niezwykłym . 
 
sorry za off @marboru ze w tym wątku, mam nadzieje ze wybaczysz i szybkiego powrotu do zdrowia!

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...