Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zermatt listopad 2020, czyli ratujmy co się da


waldek71

2 904 wyświetleń

<Dzień 0>

Kicha kompletna z sezonem. Polityka pozazdrościła wirusowi zjadliwości i zrobiła w Polsce chaotyczny, niekonsekwentny i trudny na razie do przewidzenia burdel. Taka polska myśl trenerska. Wszystkie moje listopadowe i grudniowe plany zmiotła druga fala, a teraz podobny los spotkał plany styczniowe, przy czym szkodnik jest znany i widoczny, zbyt widoczny. Żeby cokolwiek uratować wybraliśmy się do jedynego miejsca, gdzie ten zakazany, straszliwie niebezpieczny, zagrażający ludzkości, a może nawet i wszechświatowi sport jest jeszcze dozwolony. Koszty szwajcarskie są słynne ze swojej toksyczności, ale jak sobie policzyłem ile pieniędzy nie wydałem... to zrobiło się trochę lżej. Wybór Matterhornu był przypadkowy, nigdy nie jeździłem na nartach w Szwajcarii i zamiast researchu poczytałem kilka forów i stanęło na Zermatt.

Start z domu, godzina nienormalna:

IMG_4025.thumb.jpeg.cf16ab3669b9d64c2e7dfabba62b26e6.jpeg

Jadąc na zachód wschód mieliśmy za plecami:

IMG_4028.thumb.jpeg.7cf11e9e19042d48e3a54b15aad5fa93.jpeg

W Niemczech pusto, mało samochodów, zero policji, w CoffeeFellows pusto, kawa jak zwykle beznadziejna.

Tranzyt przez Niemcy nie podlega żadnym reglamentacjom, nikt niczego nie chce, o nic się nie pyta. ON za 1,06 euro na każdej stacji benzynowej w każdej dziurze po zjechaniu z autostrady.  

IMG_4038.thumb.jpeg.597e558d0545ac271feb54bfd72bd7f9.jpeg

Wjazd do Szwajcarii z korytarza nieposiadających winietki prowadzi do sympatycznej pani z maseczką, która z gracją strażnika więziennego tylko pyta w którym rogu po lewej przykleić winietę, po czym przykleja ja osobiście (w zasadzie przybija), kasuje 40 franków i jesteście wolni. Natomiast zero pytań o gorączkę, objawy, skąd jedziecie, dokąd, po co? Pełny spokój.

W międzyczasie przed nami zachód, taki szwajcarski:

IMG_4051.thumb.jpeg.bfb72664db30d6433335c0143a583c86.jpeg

Jadąc na południe przejeżdżając Berno dojeżdżamy do Kandersteg i dojeżdżamy do okienek, takich jak na przykład na Brennero. Płacimy 29,5 franków za jakiś przejazd, jedziemy dalej i wjeżdżamy na platformę, nagle stajemy i nic. Panamera przed nami gasi silnik. Nie można wyjść z auta, bo nie można otworzyć drzwi na tyle szeroko. Po 5 minutach coś zgrzytnęło, szarpnęło i cała ta długaśna platforma ze śmiesznymi daszkami zaczyna się ruszać. Scena jak z Top Secret.

Prawdę mówiąc, coś tam wiedziałem mniej więcej co mnie czeka, kilka dobrych rad usłyszałem przed wyjazdem, ale dla dodania dramatyzmu to tak jakbym nie wiedział.

IMG_4066.thumb.jpeg.397902227689636032bc8b80ca6c2eed.jpegj

IMG_4069.thumb.jpeg.08caf88d44a1d9557cebe30d9b45e712.jpeg

Jazda pociągiem prowadzi z Kandersteg do Goppenstein i trwa kilkanaście minut, platforma jeździ co pół godziny. A to wszystko dlatego, że nie ma drogi przez przełęcz Lötschen. 

Jakieś pół godziny przed naszą kolejową przygodą przywitały nas wysokie góry:

IMG_4065.thumb.jpeg.48479185c5253493fbbdeab0d29c6f9b.jpeg

Podróżując do Zermatt można dojechać swoim samochodem najdalej do miejscowości Täsch dwa kilometry przed naszym celem. W Zermatt jeżdżą tylko pojazdy elektryczne. Śmierdzące spalinowozy zostają na kilku parkingach w Täsch. Potem trzeba swoje bagaże wziąć na plecy i albo załadować się do taksówki, bądź busa, akurat w niedzielny wieczór nie przewidziano takowej, albo kupić bilet na Zermatt Shuttle, czyli na pociąg za 8,20 i po kilku minutach wysiąść w Zermatt.

IMG_4074.thumb.jpeg.d4ae3d2993c590a6e6f45597ec5f7217.jpeg

Zdecydowanie jedziemy do Zermatt:

IMG_4077.thumb.jpeg.a73283153f37c52aa3553fe788573116.jpeg

To tyle na razie, jest 20.00. Cała podróż z tankowaniem, jedzeniem, sikaniem, doświadczeniami kolejowymi trwała 15 godzin. Ale czego się nie robi.

Edytowane przez waldek71

  • Like 10
  • Thanks 13

29 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Super👍 Będę czytał z olbrzymią ciekawością, Szwajcaria, to dla mnie dość egzotyczny narciarsko kraj, choć debiut kilkudniowy przy okazji Ischgl miałem 😉

Dobra robota @waldek71 i super, że wybrałeś narty zamiast przepychanki politycznej na forum 👍 w tym zdecydowanie muszę się poprawić i wziąć z Ciebie przykład 🙂

Dzięki i czekam na kolejne wpisy ⛷️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

<Dzień 1> właściwy 

 

Pierwszy narciarski dzień sezonu, zawsze taki trochę "na wejście", poza tym nowe miejsce, nowe trasy. Tym razem w ogóle cała otoczka okołonarciarska na styku "House Of Cards", "Rodziny Soprano" i "The Punisher". Pamietam dobrze te brednie, że "narciarze przywieźli do Polski to gówno z Włoch".  

OK. Zameldowaliśmy się wczoraj wieczorem, więc nic nie widziałem. Rano okazało się, że mieszkamy, no nie wiem, 20 metrów od dolnej stacji gondoli (potem wieczorem przyszło tego pożałować, bo do najbliższego supermarketu trzeba drałować około 900 metrów.........., a potem wrócić do góry). W każdym razie to i tak super, do sklepu chodzi się rzadziej.

Widok z balkonu, godzina 06.30, ciemno po lewej budynek stacji gondolowej:

IMG_4078.thumb.jpeg.cae3f161e4f615453520f360b2249789.jpeg

Obrazek z boardingu do gondoli i od razu widać, że obostrzenia higieniczne są przestrzegane, maski na twarzy, dystans społeczny również. Gondola, która jako jedyna wiezie narciarzy na tereny narciarskie (jest jeszcze kret na Sunnegga 2288 m npm), zbiera wszystkich z miasta, którzy zamierzają jeździć na Matterhorn Glacier Paradise (całoroczny, lodowcowy teren narciarski), w okolicy Schwarzsee i Hirli, a także tych, którzy przez Theodulpass, chcą się dostać na włoską stronę do Breuil-Cervinia (w sezonie). Zimą ten przejazd dokonuje się przez Plateau Rosa Testa Grigia, nie teraz, póki Włosi są zamknięci. Ogólnie cały ośrodek Matterhorn Ski Paradise oferuje w sezonie 360 kilometrów tras obsługiwanych przez 52 wyciągi. Teraz, przed sezonem, w ogóle 365 dni w roku, jeździ się tylko na wspomnianym Matterhorn Glacier Paradise, gdzie jest 26 kilometrów tras (10 wyciągów).

IMG_4085.thumb.jpeg.3b4d62e0300a23e7b0caff34cebc8ec5.jpeg

Kabina gondoli mieści 8, albo 10 osób. W obecnych okolicznościach spełnia się zwykle schemat 2+2 osoby. Z zewnątrz prezentuje się następująco:

IMG_4090.thumb.jpeg.4c49b1a632289558df19d83feec808f4.jpeg

Skojarzenia ze słowem ekspres są przypadkowe, nie jest ekspresem. Polityka tego połączenia jest taka, że wyjeżdżamy nim z wysokości 1620 m npm- miasto. Dojeżdżamy do stacji Furi 1867 m npm, dalej Schwarzsee 2583 m npm, w sezonie można wysiąść i jeździć, teraz nie ma po co wysiadać. Potem jest jeszcze Furgg 2432 m npm. Tak, gondola jedzie na dół, żeby potem wspiąć się ostatecznie na wysokość 2939 m npm. Proszę miłej wycieczki, dojechaliśmy do bazowej stacji lodowca Trockener Steg. To tak jak Alpicenter dla Kitzsteinhorn. Teraz można w końcu założyć narty i coś sensownego z nimi zrobić. Ale lepiej jeszcze poczekać. Lepiej przejść korytarzem, pochylnią, karnąć się schodami ruchomymi żeby stanąć przed taką oto gondolą:

IMG_4112.thumb.jpeg.67d0a2044f2fde1ecc7c479b710c5d2b.jpeg

Piękne i nowoczesne połączenie. Efekt współpracy Leitnera i Pinifarina. Przepiękna gondola z pośrodkowym pasem siedzeń, szybka i elegancka. Zawozi nas na najwyższy w Europie punkt, gdzie można dojechać w charakterze narciarza- 3883 m npm. Jest to tam:

IMG_4099.thumb.jpeg.c6737a772ec459ef5a67bb5c153ae710.jpeg

Prawdę mówiąc, można jeszcze orczykiem ukraść kilka metrów i wjechać na Gobba Di Rollin 3899 m npm.

Na górze wygląda tak:

IMG_4103.thumb.jpeg.2470bdddaf828bb8a1ae29388fe99056.jpeg

IMG_4140.thumb.jpeg.1bd5b04b18cd7a3079c1b93f1e0e06af.jpeg

IMG_4141.thumb.jpeg.afb0b7504a31f90bfcef8f3eb86b81ed.jpeg

IMG_4102.thumb.jpeg.c890f6a89e20115b9c6991e121c2488f.jpeg

Teraz już trzeba założyć narty, bo nic innego nie ma większego sensu. Widok z dół jest taki (prawdę mówiąc trasy są trochę po lewej):

IMG_4143.thumb.jpeg.3a377e5d8e69403002d1dfd03569fe3e.jpeg

Jeżeli chodzi o trasy to niebieskie (mniej) i czerwone (dużo więcej). To wg oficjalnych informacji ośrodka. Tak po naszemu, to większość jest czymś pomiędzy. Ale, żeby nie było. To szerokie, równe autostrady. Jako, że ludzi jest tam mało, bardzo mało, to praktycznie przez cały dzień można śmigać na pełnej pycie. Tylko nie zróbcie błędu i nie bierzcie slalomek jak ja, bez sensu. To miejsce, gdzie na długiej narcie można te trasy męczyć cały dzień. Naprawdę czasem spotkacie człowieka. Tylko jedna uwaga na temat widoczności. Mamy koniec listopada, słońce jest nisko, poza tym chowa się szybko za otaczającymi terem czterotysięcznikami. Dzisiaj o 15.20 większość tras była zacieniona. Aczkolwiek trasy pozostały niezdegradowane, bez odsypów i dalej można było śmigać, ale uważać zawsze trzeba.

Wszystkie trasy są fajne i wygląda to tak. Z samej góry leci czerwona trasa, która przecina dwie fantastyczne równe jak stół szerokie czerwone armaty obsługiwane przez dwa długie orczyki. Przechodzi ona w długą niebieską trasę, aż do dolnej stacji, tylko ma dwa upierdliwe wypłaszczenia. Jeżeli się nie rozpędzisz, to użyjesz kija. Od dolnej stacji gondoli jedzie 6-osobowa kanapa, która oferuje dwie czerwone trasy. Patrząc z dołu ta po prawej nieco ostrzejsza, z dwoma przełamaniami, ta po prawej równa jak szklany blat. Na obu można odkręcić to, co się ma w nartach i butach. Naprawdę jest bezpiecznie, to trasy, które chwyta się na raz.

Kilka ujęć tej okolicy:

IMG_4118.thumb.jpeg.77a9a2602c3d69ecc9f4d29c63d9c0b2.jpeg 

IMG_4130.thumb.jpeg.0b95dd606a2e3675e5b77ec4cae041c0.jpeg

IMG_4131.thumb.jpeg.1303a55debcfd88c09b07b57a215229c.jpeg

IMG_4133.thumb.jpeg.710a9674584873520932f02e8a3fa12e.jpeg

A to jeszcze garść widoków:

IMG_4105.thumb.jpeg.19738bf3d9beb2dee1e9477678bcee33.jpeg

IMG_4106.thumb.jpeg.25bef40ef2db16599e11d5930055b12b.jpeg

IMG_4107.thumb.jpeg.86d0789da10a942622c6a27ab26bc2f5.jpeg

IMG_4109.thumb.jpeg.74357323b6f4c450d9ec9b2366e086a9.jpeg

IMG_4120.thumb.jpeg.4e2cb138981f0ebb81547caa28979ef8.jpeg

IMG_4121.thumb.jpeg.c43a059aa922c2389a30e72e37d08bf3.jpeg

IMG_4139.thumb.jpeg.e94aeadd18a05b267b6cb84a5394aa1f.jpeg

IMG_4101.thumb.jpeg.741fd903f8b3f4afc017bdf74a30d5f0.jpeg

Na koniec dwie rzeczy. Ceny karnetów i jedna rada, którą otrzymałem przed wyjazdem.

Otóż ceny karnetów są, jak by to powiedzieć, niemałe. Dla osoby dorosłej karnet na trzy dni kosztuje 204 franki z doliczonymi 15 frankami ubezpieczenia, o które nie prosiłem. Dużo.

Teraz dobra rada:

Jak się wciągniecie na samą górę, zjedziecie trochę w dół, by się skrzyżować z dwoma orczykami, pojedźcie małą przecinką w lewo i do góry (rozpęd!). Zatrzymacie się we włoskiej restauracji. Tam jest włoskie menu, włoskie ceny, płaci się w euro i to, co robi różnicę: łapiecie tam Vodafone.it i olewacie Helwetów. Polecam, tak zrobiliśmy i było ekstra. Pomniejsza rada jest taka, żeby nie pchać się na drugie piętro do baru, tylko na pierwsze do ristorante. Teraz przepisy są takie, że jemy i pijemy na dworze. W barze jest mały balkonik, w ristorante duży taras. Normalnie z tej knajpy zjeżdża się do Cervinii, nie teraz, tylko ekipy.

Galeria włoska:

IMG_4104.thumb.jpeg.622c77c8417a1b5c28000efdd8737bd5.jpeg 

IMG_4117.thumb.jpeg.14642c9eae270f3dcf772609e5b6f4d7.jpeg

I to byłby koniec pierwszego dnia, tylko został jeszcze jeden drobny szczegół.

IMG_4082.thumb.jpeg.56d261a76738e833ec8aa82233a293fd.jpeg

To kolega Matterhorn, towarzyszył nam cały dzień. Od kiedy wyszliśmy z domu wystarczyło się obrócić w lewo. Potem ciągle się przypominał, nie da się o nim zapomnieć.

Zatem:

IMG_4088.thumb.jpeg.496d157782e287db14a8d7e25188c83e.jpeg:

IMG_4094.thumb.jpeg.92d7e0f75eb6aee1f5b925d509610d8f.jpeg

IMG_4110.thumb.jpeg.f6fdc76495af5d19c9e31302c599e983.jpeg

IMG_4135.thumb.jpeg.bba24edaea51a919246adcbd6bc5bee8.jpeg

Pierwowzór w dalszym tle :).

Aha i jeszcze ostatnia rzecz: tylko naturalny śnieg. Wiem, że to truizm.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, mam nadzieję, że coś z tego sezonu będzie jeszcze można wycisnąć.

W.

  • Like 13
  • Thanks 9
Odnośnik do komentarza

Czytając z domowej kanapy taką fajną relację można nabawić się bóli fantomowych odczuwanych dokładnie w miejscu gdzie powinny być dechy.

Cytat

Ból fantomowy – nieprzyjemne wrażenie, odczuwane np. w miejscu nieistniejącej, amputowanej kończyny (ból „kończyny fantomowej”) lub innej nieistniejącej części ciała, niezwiązana z bezpośrednim działaniem bodźców bólowych lecz z trwałością wcześniej wytworzonych neuronowych połączeń z odpowiednimi częściami kory mózgu.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ból_fantomowy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, marboru napisał:

Zdjęć z tras więcej poproszę

Dzisiaj głównie obsługiwałem gopro. Jutro zrobię fotki tras i wrzucę, przy czym nie ma tych tras tu oszałamiająco dużo😀. Jak zmontuję film to też wrzucę oczywiście.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza

<Dzień 2> revisited

 

Dzisiaj nieco zimniej z powodu wiatru, ale za to żadnej chmurki. Jedyną krzywdą, którą spowodował były trudności w nagraniach dźwięku, ponieważ zajmowałem się raczej filmowaniem, stąd zdjęć mało. O kilku rzeczach, które wydawały mi się ciekawe, czy ważne starałem się opowiedzieć w filmie, który wrzucę po powrocie, bo jak tutaj na miejscu chciałem zrobić jakiś montaż, to laptop chciał odlecieć. Mam nadzieję, że @JC nie weźmie mi tego za złe i nie odbierze jako zniewagę moich prób vlogowania☺️.

@marboru i @marcinn, jutro wrzucę większą ilość zdjęć, chociaż tak jak @Jeeb napisał, jest ich tu kilka😀. Ale za to są raczej zacne. 

Chyba dwa lata temu została uruchomiona piękna, nowoczesna gondola Leitnera, do której projektu przyłożył się Pininfarina. 

IMG_4166.thumb.jpeg.873398f98bb102ef88b4da727c10332e.jpeg 

IMG_4165.thumb.jpeg.28f26ffb2831af35688eb2c0faa0894e.jpeg

Wyjeżdża na wysokość pod 3900 metrów npm. Przyznam, że jadąc tutaj miałem pewne obawy na temat wydolności na takiej wysokości. I muszę powiedzieć, że u mnie nie miało to jakichś istotnych konsekwencji, chociaż około 80 metrowy spacer z nartami korytarzem skalnym na górnej stacji do wyjścia na zewnątrz mógł spowodować zadyszkę. Natomiast Gabrysia, moja żona, przy wzroście 153 cm generalnie nie certoliła się podziwianiem widoków, tylko szybko zjeżdżała niżej, gdzie ciśnienie parcjalne tlenu jest wyższe. Prawdopodobnie przy złej pogodzie, a zwłaszcza we mgle byłoby dużo gorzej.

Widoki są takie:

IMG_4168.thumb.jpeg.6007f8b9b87d8f3fe0edd5e6d746faa5.jpeg

IMG_4169.thumb.jpeg.fe8b0d753d4eb62da775fefe519fb5c9.jpeg

Tutaj z nowym kolegą:

IMG_5992.thumb.jpeg.7dfdcf86bb39a3e2116dccff4142e036.jpeg

A tu kolega sam:

IMG_4170.thumb.jpeg.7402361e6f50bffc3ea1c4ce60a01ce9.jpeg

Z Matterhornem sprawa jest taka, że z racji wysokości jest widoczny praktycznie z każdego miejsca ośrodka. Można mieć wrażenie, że wszystko widzi. Wiem, że dziesiątki zdjęć tego samego jest monotonne, ale w końcu to trademark tego miejsca.

Jeżeli chodzi o jeżdżenie to pisałem wczoraj, można się wyhasać po sufit. Dzisiaj było więcej ludzi, ale to i tak nic. Generalnie warunki są takie by pociągnąć długim skrętem i chociaż najbardziej stroma część czerwonej trasy wzdłuż orczyka dużo ma jeszcze do czarnego koloru, to owszem można się rozpędzić. Wierząc trackerowi zmierzył mi 95 km/h (ale dokładność takich aplikacji wiadomo, że jest kontrowersyjna). Można też korzystać z dużej ilości wolnego miejsca i pojechać mocno slalomowo wysyłając nogi do sąsiedniej doliny. Generalnie większość narciarzy jest dobrych i bardzo dobrych.

Z ciekawostek w głównej części ośrodka mieszczą się dwie wypożyczalnie. Jedna ma w ofercie takie marki jak: Fischer, Atomic, Salomon, Kästle, Elan, Blizzard i jeżeli dobrze pamiętam Völkl. Natomiast bliżej sklepu z pamiątkami jest test-center Stöckli. Wszystkie znane mi modele można sobie wypożyczyć. Koszt takiej zabawy od 20 franków za dzień.

Jutro trzeci, ostatni dzień. Przyznam, że to w zupełności wystarczy. Już dzisiaj miałem wrażenie, że znam to miejsce od lat. Obiecuję dokumentację tras.

Pozrdawiam

W.

 

 

IMG_4170.jpeg

Edytowane przez waldek71
  • Like 12
  • Thanks 5
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Jeeb napisał:

pogoda jest do dupy - w Alpach żadnych opadów nie widać na horyzoncie

W PL też nie widać opadów. Pogoda przynajmnjej na kolejne 7 dni będzie wyżowa w dużej części Europy.

Z tego co pamiętam to zimy zaczynają się na dwa sposoby. Albo zgniłe wyże jeden po drugim i sucho, albo wichury jedna po drugiej i mokro. Teraz mamy wariant 1.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza

Winny jest rozległy stacjonarny wyż na Atlantyku, który potrafi wiele tygodni stać w miejscu, blokuje wszelkie dostawy głębokich niżów do Europy z zachodu i wypycha je na Morze Norweskie.

Jak puścisz tam jaką atomówkę to może się sunie. :)

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Jak  tak dalej z zakazami będzie , to chyba jedyny kierunek świąteczny dla całej Europy będzie 🤦‍♂️
 

Klimatyczne miejsce na narty z ta górka Matternhorn na horyzoncie 👌

Odnośnik do komentarza

<dzień 3> ultimo

 

To ostatnie wejście, nie będzie dużo czytania, będą głównie zdjęcia tras, ogólne widoczki i kilka ciekawych rzeczy. Jutro rano stąd wyjeżdżamy, więc nastrój nam się pogarsza z godziny na godzinę.

Można wyróżnić dwa piętra tego ośrodka. Na górny wyjeżdża nowa gondola. Stamtąd prowadzi jedna oznaczona jako czerwona dość wąska trasa, która łączy się z szeroką znakomitą czerwoną trasą podzieloną podporami asymetrycznie na jakby dwa pasy. A wracając do tej, która prowadzi z samej góry:

IMG_4226.thumb.jpeg.094348a9a1a1440c4ec6ed692a1d351b.jpeg

IMG_4234.thumb.jpeg.0711761cd5e9803493d89c7ab0bcd1a8.jpegIMG_4227.thumb.jpeg.46261e3bdcf73d9164766d549906b30b.jpeg

IMG_4243.thumb.jpeg.25fdcd9f0ce2814f3ad0ad1d06a1c10b.jpeg

Orczyki są dwa. To w zasadzie najlepsze miejsce narciarsko. Szeroko, nachylenie złamanie dwukrotnie. Po lewej stronie patrząc z góry miejsce do ustawiania tyczek. Całość prezentuje się tak:

IMG_4228.thumb.jpeg.c1ea628887f7c5a9471010a82015579d.jpeg

IMG_4232.thumb.jpeg.5e0c70c59ffad2e1891033270b6f1e1f.jpeg

IMG_4235.thumb.jpeg.b8025b38be857ac2be2b3377a9b804ff.jpeg

IMG_4236.thumb.jpeg.207aab21f5f8d0fe13b178e189fc92b9.jpeg

IMG_4242.thumb.jpeg.332d429e34b8c81b516795d4de2f84a6.jpeg

 Gdzieś w 2/3 górnych jest odbicie w lewo wąską nitką do włoskiej knajpy, skąd odchodzi krótka czerwona trasa, która szybko za dolnymi stacjami orczyków wpada do niebieskiej trasy łączącej górną część ośrodka z dolną. Niebieska trasa dojeżdża po kilku zakrętach do dolnej stacji gondoli, stamtąd jest view na dolną część tej niebieskiej i 6-osobową kanapę Doppelmayera, która odchodzi poniżej stacji gondoli:

IMG_4245.thumb.jpeg.69bac39f5381268164de1484ab9b4714.jpeg

IMG_4267.thumb.jpeg.691e0e31b64a88f483794fb818d3ed7a.jpeg

IMG_4281.thumb.jpeg.20dce53ef2ae81f6a43a644179b5c85c.jpeg

Kanapa prowadzi nad dwie czerwone dość długie świetne trasy i wytyczony po jednej ze stron skipark. Obie, razem ze skiparkiem łączą się z niebieską z góry i wspólną nitką docierają do dolnej stacji gondoli:

IMG_4250.thumb.jpeg.5cd0c59bad0a21b9938cb0f2eb3b866e.jpeg

IMG_4252.thumb.jpeg.47663979368eadc8b9ede07ea7736a58.jpeg

IMG_4253.thumb.jpeg.e3156ef34c3240177499dfb97b1e9332.jpeg

IMG_4270.thumb.jpeg.f8cd80aa31020b4aac57fab420556601.jpeg

IMG_4273.thumb.jpeg.1144df6936e6377342a2e6195e429c90.jpeg

IMG_4277.thumb.jpeg.0ed9a699f31e1aa1bb58ceabdf42ede6.jpeg

IMG_4280.thumb.jpeg.d42ed84624ec903d2ce52eaafd19c017.jpeg

No i to wszystko jeżeli chodzi o trasy poza sezonem. Ale zaręczam, że nie tylko dobrze wyglądają.

Trochę widoczków bez słów kluczowych:

IMG_6125.thumb.jpeg.d7672e310c19b5d74fac7bf6803588a9.jpeg

IMG_4216.thumb.jpeg.be84cb471098142d2eec416491027a93.jpeg

IMG_4217.thumb.jpeg.06076d3c12cd2279970dd1c3f6735cc2.jpeg

IMG_4218.thumb.jpeg.1f133fc5750297b0064a61fee0bbdba9.jpeg

IMG_4220.thumb.jpeg.f1fa740d471f36a0ccf4ec261dd83552.jpeg

IMG_4221.thumb.jpeg.e240d3663a7146ee52876682663e40d4.jpeg

IMG_4266.thumb.jpeg.8807fc6410e6461c010c539cb45f8637.jpeg

IMG_4284.thumb.jpeg.c03528db387b57ebf03eef3c96933451.jpeg

IMG_4285.thumb.jpeg.c70ae88f03f06b502406ab5dd0088c0e.jpeg

IMG_4286.thumb.jpeg.50f144e80a18049f903bd4460bab96cc.jpeg

Na koniec jeszcze kilka ciekawych rzeczy.

Plan górnej stacji gondoli:

IMG_4223.thumb.jpeg.54b5f66a3b552da4497c545bb5d894cc.jpeg

TestCenter Stöckli na Trockener Steg:

IMG_4247.thumb.jpeg.798a96b45e2281257b11c008bbf0943e.jpeg

Matterhorn przecinający chmurkę:

IMG_4259.thumb.jpeg.66823c2d5a7e26dc4059a8cfb56bf3d0.jpeg

Kryształki Swarowskiego w oparciu kanapy gondoli. Tych oparć jest 22:

IMG_4283.thumb.jpeg.a6f4346fc989e2ebf8fb054360e2d832.jpeg

Tam są już Włochy:

IMG_4291.thumb.jpeg.5509fa1f98db6aa7b8a840a704aac07b.jpeg

IMG_4292.thumb.jpeg.b1d3ab284fb910b7cac4d32b54f0699b.jpeg

To tyle ode mnie. Dzięki za komentarze😀. Mam nadzieję, że jeszcze wiele relacji będzie nam dane czytać i przygotowywać. Jak również chętnie wybiorę się na spotkanie forumowiczów, jeżeli do takiego będzie mogło dojść.

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia

Waldek

  • Like 7
  • Thanks 9
Odnośnik do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...