Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Jeden dzień w Dolomitach Lienzkich


tanova

851 wyświetleń

Właśnie rozpoczęłam drugą część urlopu. Krótko przed wyjazdem zapadła decyzja - jedziemy do Austrii! Ryzyko pandemiczne chyba mniejsze niż wysłanie córki do szkoły za dziesięć dni, a o takim tripie marzyłam od dłuższego czasu.

Będzie urlop w drodze. Dzisiaj pierwszy dzień i górska wędrówka pętlą szlaków w okolicach Linzu.

Już na początku w zaplanowaną wycieczkę wkradł się element zaskoczenia. Mieliśmy rozpoczynać w najniższym punkcie, na parkingu Klammbrückl, niedaleko aktualnej kwatery, ale jeśli wpiszecie w nawigację "Parkplatz Klammbrückl", to pokieruje Was ... na Dolomitenstrasse, na inny parking, pod schronisko.

Trochę dalej, sporo wyżej i płatna drogą - ponad 7 km gładkiego asfaltu, prawie 1000 m przewyższenia i cała masa agrafek. Pewnie niektórym szosowcom mocniej zabiją serca. My zostawiamy auto na parkingu i dalej już pieszo idziemy do absolutnie fantastycznie położonego schroniska.

IMG_20200821_092307.thumb.jpg.8839dee7b55dd5f109513cd1f9993364.jpg

Na tarasie z widokiem na Spitzkofel 2718 m:

IMG_20200821_091559.thumb.jpg.c37965721ea23030afa5af745acf41eb.jpg

Dalej wędrujemy doliną Laserz

IMG_20200821_101411.thumb.jpg.5d13397417ae76db293bf5fb1a6da28c.jpg

Poniżej po lewej widać Große Sandspitze - najwyższy szczyt Alp Gailtalskich 2770 m:

IMG_20200821_102303.thumb.jpg.63bf25d12ed3654da0c955d179391fae.jpg

Słońce wynurza się zza gór, będzie nam dogrzewać cały dzień

IMG_20200821_100605.thumb.jpg.7b8f515449b193480ce195ad963415f9.jpg

W oddali widać pasaż Kerschbaumtörl, na który wkrótce będziemy się wspinać, a na pierwszym planie tablica upamiętniająca jednego z przewodników-pionierów turystyki górskiej:

IMG_20200821_103704.thumb.jpg.cc788138cf4ddc1894b20d4e50bfc6f4.jpg

Wędrujemy w stronę schroniska Karlsbader Hütte:

IMG_20200821_110941.thumb.jpg.97e201a7f69ad16f89159d8e2bfad8a0.jpg

Za nim schowały się dwa urokliwe jeziorka - Laserzseen. Pięknie jak nad Morskim Okiem, ale na szczęście niewiele osób.

IMG_20200821_112945.thumb.jpg.aad0afd78b3adc165e96c4a559f3706b.jpg

IMG_20200821_115145.thumb.jpg.6a94d4526f4507efe71ca446aa303faf.jpg

Dalej czeka nas wspinaczka na przełęcz:

IMG_20200821_130358.thumb.jpg.9f54e3be9f83d14627d5c16c3e2268e6.jpg

Po drodze fantastyczne widoki na grupę Großvenedigera - to te ośnieżone trzytysięczniki na horyzoncie

IMG_20200821_111027.thumb.jpg.6e8a2ae21ae2be965bd9174b3dd20681.jpg

Droga na przełęcz szybko się kończy. Jesteśmy!

IMG_20200821_132604.thumb.jpg.29f34eb4a17f5bc69434a2de77e7c8f1.jpg

Obok nas głową Szymona - Simonskopf 2687 m

IMG_20200821_132552.thumb.jpg.922fea31abee49fe2fb81f1892571959.jpg

Dalej schodzimy w dolinę Kerschbaumtal i schronisko Kerschbaumeralm: 

IMG_20200821_143401.thumb.jpg.b90de2aa938cb9cbed1d0d788331b8f9.jpg

IMG-20200821-WA0004.thumb.jpg.ed4b1c1b9644afd13dded24a7a167a45.jpg

W schronisku - lokalne po  powitanie i obiadek z widokiem na kapliczkę 

IMG_20200821_143640.thumb.jpg.32e4e8ac622db861fa524f305ad93274.jpg

IMG_20200821_145610.thumb.jpg.0dbde1453d98396671d5d39d6a7150ad.jpg

Schodzimy w dół doliną Kerschbaum wzdłuż potoku ...

IMG_20200821_154455.thumb.jpg.3bd95268cdfa2171f60e3848b41a0185.jpg

w stronę Klammbrückl - mostu nad głębokim na 33 m kanionem, wydrążonym przez potok w skale.

IMG_20200821_171020.thumb.jpg.d797c34cdf5972dc7b1861565fb317af.jpg

A potem - najpierw malowniczą, a potem już tylko stromą ścieżką przez las do Dolomitenhütte, gdzie stoi nasze auto. Zbocze w słońcu, wiatru ani krztyny. Strasznie gorąco i pot zalewa twarz. Dzień kończymy na tarasie przy szklaneczce radlera. Za nami ponad 22 km szlaku i blisko 1500 m przewyższenia. Warto było!

IMG-20200821-WA0001.jpg.ec1507a1bfa86db2c7e9f0f8223af39e.jpg

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Bardzo fajna relacja, w tamtych okolicach nigdy nie byłem i na pewno tam pojadę za jakiś czas. Do Poniedziałku będą opady ciągłe i trochę lipa z dłuższymi wycieczkami, ale potem się wypogodzi na parę dni, to można trochę podziałać tu i ówdzie. :) P.S. Ostatnio patrzyłem na stan lodowca na tuxie na kamerkach to nawet nie brałem nart - powód: jest bardzo ciepło nawet jak leje, więc leje na lodowiec.:(

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Ziemowit napisał:

Bardzo fajna relacja, w tamtych okolicach nigdy nie byłem i na pewno tam pojadę za jakiś czas. Do Poniedziałku będą opady ciągłe i trochę lipa z dłuższymi wycieczkami, ale potem się wypogodzi na parę dni, to można trochę podziałać tu i ówdzie. :) P.S. Ostatnio patrzyłem na stan lodowca na tuxie na kamerkach to nawet nie brałem nart - powód: jest bardzo ciepło nawet jak leje, więc leje na lodowiec.:(

Dzięki. Na moich prognozach do poniedziałku opady przelotne i niezbyt intensywne, więc nie powinny nas unieruchomić :)

Akurat nart tym razem w planach nie mamy B|.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Zimnik napisał:

... a potem pieszo na Ferraty ,

W Dolomitach Lienzkich jest sporo ciekawych ferrat. Przy szlaku w dolinie Kerschbaumtal, którym szliśmy jest np. ferrata "Verborgene Welt" o stopniu trudności D, którą można się wspiąć pionowo wzdłuż szczeliny wodospadu w skale i po mostach linowych wgłąb kanionu. Również kilka ferrat graniowych - jak choćby Madonnen Klettersteig (B/C) z pasażu Kerschbaumtörl, na którym byliśmy i chyba ze cztery ferraty z doliny Laserz.

Edytowane przez tanova
Odnośnik do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...