Przed Tobą druga część filmu z mojego wyjazdu na chorwacką wyspę Hvar. Po wizycie w miejscowości Stary Grad przejechałem do wioski Dol, gdzie w Konobie Kokot miałem przyjemność doświadczyć chorwackiej gościnności w trakcie lunchu. Było co zjeść i to bardzo dobrze zjeść. Myślę, że Pan @Robert Makłowicz byłby usatysfakcjonowany jakością i ilością potraw. Następnie, z obniżonym środkiem ciężkości, przejechałem przez równinę Stari Grad - starożytne rolnicze tereny Hvaru i zakończyłem swój długi, rowerowy dzień w miejscowości Jelsa.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze