Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Santa Cristina w środku świata


waldek71

2 061 wyświetleń

Wczoraj wieczorem dojechaliśmy do Santa Cristiny (Val Gardena). Na drodze z Polski (przez CZE i AUT) pustawo, dość dużo polskich samochodów. Kontroli żadnej brak, jedynie przy wjeździe do Niemiec za Salzburgiem tradycyjnie od 2015 roku zwolnienie (kontrola wizualna). Na miejscu w pensjonacie kontrola greenpassów, pouczenie na tematy epidemiologiczne, długi wykład na temat zasad segregacji śmieci. Miłą niespodzianka był voucher Superpremiere, który dał nam możliwość kupienia 6-dniowych skipassów w cenie 5. Licząc na 3 osoby to 105 euro. Kupno karnetów w kasie, covidpass niezbędny, potem już nikt niczego nie chciał. Codziennie rano trzeba aktywować skipass za pomocą aplikacji.

Jako, że plan zabawy jest wypadkową woli wszystkich osób, to w pierwszym dniu stanęło na Alpe di Siusi.

Nie będę przynudzać, ten kto wie, to wie. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, to jest to około 60 km raczej łatwych, średniodługich tras. Przyjemnie, łatwo, za to dużą rekompensatą są widoki Sassolungo z kolegami, masywu Schlern, wychylającego się zza Sassolungo Gruppo di Sella i postrzępionego Odle (Seceda).

Wjeżdżaliśmy czerwoną gondolą z Ortisei, pod którą od niedawna można zjechać na dół do dolnej stacji gondoli. Trasa nazwana Pilat, z szumnie dodanym przymiotnikiem "legendarna". Nie wiem, nie jestem ośrodkiem opiniotwórczym, ale: trasa jest bardzo wąska, posiada kilka ostrych zawijek, o godzinie 15.30 leży w głębokim cieniu (strona północna). Oczywiście zjechałem nią i zjadę jeszcze raz (jeżeli kiedyś jeszcze wrócę do Alpe di Siusi na nartach), ale nie wiem w czym jest legendarna.

Ośrodek Alpe di Siusi w gronie tzw. "wytrawnych narciarzy" (cudzysłów zamierzony, chyba się do nich nie zaliczam) wzbudza pogardliwy rechot i krótki komentarz, że to dla rodzin i uczących się. OK. To nie Sasslong, czy GranRisa, ale jeździ się fajnie i miło, zwłaszcza, że ludzi było mało, a dzisiaj była niedziela. Mam Alpe di Siusi przebiegane, objeżdżone rowerem zwykłym i e-bikem i objeżdżone na nartach, i powiem krótko: fantastyczne miejsce na aktywny urlop o każdej porze roku.

Na północnym zakątku Alpe di Siusi mieści się mikroregion Puflatsch (dwie czarne 77 i 78, jedna czerwona). Trasa 77, powiedzmy: jasno czarna, ale bardzo fajna, tylko przykrótka. 78 nie poznałem, była zamknięta na zawody SG, nie wiem jaka była ranga tych zawodów. Polecam restaurację Puflatsch, bardzo dobre jedzenie, a widoki przepiękne i ten Schlern jedzący z ręki...

IMG_3196.thumb.jpeg.425ec6ec24bf0daa20e6b5ac64224d60.jpeg

Ogólnie na tydzień przed zjazdem i SuperG mężczyzn w PŚ na Sasslongu raczej pusto i nie ma należnej atmosfery😜.

Śniegu dużo, wg oficjalnych informacji powyżej 60 cm. Gdzieniegdzie naturalny, w innych miejscach dosypane sztucznego. Ogólnie dość twardo (ujemne temperatury i mała ilość ludzi nie zdegradowała tras). Na trasach północnych w pobliżu górnej stacji gondoli do Ortisei bardziej twardo, miejscami bardziej, niż bardziej.

Plan na jutro zależny od pogody, raczej eksploracja północnej strony SellaRondy (szarotki, Alta Badia), w planach oba kierunki SR, Seceda i pewnie Belvedere do upojenia, i Plan de Gralba. Zobaczymy, na razie wrzucam garść fotek. 

IMG_3182.thumb.jpeg.7416fc02f1713c2fc31522dff7c3a7e9.jpeg

IMG_0427.thumb.jpeg.17f30b79a930f66ba7ec62763abb59ff.jpeg

IMG_3184.thumb.jpeg.eed8d98c51c19d6ee2087ca2946b51ba.jpeg

IMG_3185.thumb.jpeg.42e9adaeed4d8623c2eb4f139e1f8f94.jpeg

IMG_3186.thumb.jpeg.3baca07158035c951240da54ad72609e.jpegIMG_3189.thumb.jpeg.af3fd800d91c251e7b0c5901a01fed12.jpeg

IMG_3191.thumb.jpeg.02697c55b4d00a2c1d34dbfcad97f5a8.jpeg

IMG_3193.thumb.jpeg.a60fc48affeed68a3119ddfc302e60a6.jpeg

IMG_3195.thumb.jpeg.dec176b8031f7c55731e1c9bbfa864c4.jpeg

IMG_0437.thumb.jpeg.87f7e5c561c856c1e42a6b3e4ffcffa1.jpeg

IMG_0438.thumb.jpeg.5431de761a13022f882af02d039e8651.jpeg

IMG_0441.thumb.jpeg.f2b570285dd3a47cbe00ab0721475c30.jpeg

IMG_0443.thumb.jpeg.cf69f5e9ad7f879e742020adc72788c3.jpeg

IMG_3205.thumb.jpeg.d823f25c8d0201fd21ee7d28994baa9d.jpeg

 

Pozdrawiam

Waldek

10 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Wiesz może czy już chodzi gondola pomiędzy Alta Badią (a w zasadzie 5 Torri), a Cortiną?

Jak wygląda w praktyce sytuacja z maseczkami? Dolomiti Superski informuje, że trzeba mieć na wyciągach maseczki chirurgiczne, po czym samo wstawia zdjęcia promocyjne, gdzie narciarze noszą „kominy” (jak w Szwajcarii w zeszłym sezonie).

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Wiesz może czy już chodzi gondola pomiędzy Alta Badią (a w zasadzie 5 Torri), a Cortiną?

Jak wygląda w praktyce sytuacja z maseczkami? Dolomiti Superski informuje, że trzeba mieć na wyciągach maseczki chirurgiczne, po czym samo wstawia zdjęcia promocyjne, gdzie narciarze noszą „kominy” (jak w Szwajcarii w zeszłym sezonie).

Nie zapędziłem się do 5 Torri, bo trasa z Falzarego do Armentaroli zamknięta. Natomiast gondola do Pocol z 5 Torri miała być otwarta 27. listopada. wg serwisu DolomitiSuperski nie jest uruchomiona.

Co się tyczy spraw epidemicznych. Zakrycie twarzy jest obligatoryjne w środkach transportu, w tym gondolach. Te sprawy są ewidentnie pilnowane. Zakrycie twarzy to maska FFP2 w teorii raczej. Około połowa ma FFP2, niektórzy mają zwykłe chirurgiczne, inni mają maseczki z rozmaitych tkanin (pewnie bez atestów). Sprawa kominów jest dyskusyjna. Sam widziałem takie przypadki, ale 2 tygodnie temu w MasoCorto byłem świadkiem sytuacji, gdy ktoś w kominie został poproszony o założenie właściwej maseczki. Dzisiaj w skibusie kilkoro Włochów zostało wyproszonych z autobusu za brak właściwych, było ostro, głośno i dobitnie.

Dzisiaj morale ekipy mi spadło i skończyliśmy po 15.00😀. Zadecydował zjazd z Dantercepies do Selvy. O tej porze miejscami bardzo twardo, drobna ilość odsypów, trochę w cieniu, miejscami trochę wąsko. SellaRonda sprawdzona do passo Campolongo i reszta czasu w AltaBadia. Rano warunki super, dopiero po 14.00 w okolicach Boe pojawiły się nierówności. Na mniej uczęszczanych trasach twardo i równo aż do końca. 

Jeszcze a'propos codziennej walidacji skipassów. Aplikacja DolomitiSuperski ma dwie opcję: skanowanie zapisanego w zdjęciach QR lub skanowanie wydruku. Tę czynność trzeba powtarzać codziennie rano od godziny 6:00. Rano zeskanowałem swój QR z wydruku, aplikacja na zielono uaktywniła skipass i pojechaliśmy. Na Costabelli w Selvie bramka mnie puściła, ale do gondoli Dantercepies już nie. Zainteresował się mną pan techniczny. Pokazałem mu jak apka czyta zapisany QR w zdjęciach, po czym zamigała na czerwono. Tę czynność powtórzyłem kilka razy i to samo. Pan zasugerował usunąć z apki karnet i wpisać go ponownie. Tak zrobiłem i znowu apka świeciła na czwerwono. Poszedłem do kasy i tam w ciągu 20 milisekund sczytano mój QR i mogłem wejść. Wynika z tego, że mechanizm skanowania QR w aplikacji DS jest chyba nie do końca dopracowany. Rada jest taka, żeby mieć QR w zdjęciach w komórce bez żadnych obwódek, tylko kod i żeby w kieszeni mieć papierowy dokument z wydrukiem. Potem już tylko czysta przyjemność:

 

IMG_3252.thumb.jpeg.473fb86f60d4c1aa441cec9a4e20e6a3.jpeg

IMG_3255.thumb.jpeg.1d5628725abd54cd6913ec5a0e4e423a.jpeg

IMG_3259.thumb.jpeg.cfedff78b9441f5986bf3e6755a8379c.jpeg

IMG_3265.thumb.jpeg.a7e5fd024941ec33781854feae4f321b.jpeg

IMG_3270.thumb.jpeg.3db99c126339da585efa9d940b199685.jpeg

IMG_3277.thumb.jpeg.6e318719abce135d1c0afed8f7035e45.jpeg

IMG_3278.thumb.jpeg.7bb0b815fcb9b38e3d50f3e00064ebb9.jpeg

IMG_3281.thumb.jpeg.528262732fff60e77cd6036b3550bdf5.jpeg

 

Pozdrawiam

Waldek

  • Like 10
Odnośnik do komentarza

Napisz jeszcze jak możesz bardziej szczegółowo jakie są czasy przejazdu do poszczególnych ośrodków, skąd dokąd i czym jeździsz, bo też mam w planach trochę tam pozwiedzać i się zastanawiam nad najlepszymi wariantami, żeby za dużo czasu nie spędzać w aucie/skibusie.

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, artkas napisał:

Napisz jeszcze jak możesz bardziej szczegółowo jakie są czasy przejazdu do poszczególnych ośrodków, skąd dokąd i czym jeździsz, bo też mam w planach trochę tam pozwiedzać i się zastanawiam nad najlepszymi wariantami, żeby za dużo czasu nie spędzać w aucie/skibusie.

Z Santa Cristiny dojazd do Ortisei (gondola na Secedę albo na Alpe di Siusi) samochodem 5 minut (diesel nie zdąży się dobrze rozgrzać), ski-busem 15 minut. Dojazd skibusem do Selvy pod krzesło Costabella (wjazd na pomarańczowy obrót sellarondy) 20 minut, do Ciampoinoi (wjazd "zielony") 18 minut. Teoretycznie samochodem z Santa Cristiny z ValGardeny do Alta Badii (Corvara) albo do Val di Fassa (Campitello) zajęłoby to jakieś 45 minut do godziny. Przy czym po to się mieszka blisko SellaRondy żeby jej używać jako środek transportu. Do Val di Fiemme (Obereggen, Alpe Cermis) nie ma sensu się stąd pchać. 

Przez Sellarondę można spokojnie eksplorować (poza samymi jej wierzchołłkami) Val di Fassa (Ciampac, od biedy Catinaccio), okolice Arabby za przełęczą Padon, Alta Badię co juz pisałem (niestety duża część przełęczy Falzarego jeszcze nie otwarta).

Ogólnie życia nie starczy żeby wszystko zobaczyć i przejeździć.

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza

Dziękuję za relację! Aż chce się żyć i tam być. Jeśli nic się nie wydarzy, pod koniec kolejnego tygodnia meldujemy się w Arabbie. To będzie nasz pierwszy wyjazd w ten region więc tym chetniej czytam i oglądam Twoje zdjęcia :)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, waldek71 napisał:

Natomiast gondola do Pocol z 5 Torri miała być otwarta 27. listopada. wg serwisu DolomitiSuperski nie jest uruchomiona.

Ciekawe czy do stycznia uda im się to odpalić - na włoskim skiforum.it ostatnie info z listopada. Miałem plan zaatakować Cortinę z Val di Fassa (jako formę challenge'u). Parę lat temu udało mi się dojechać na nartach z Alba di Fassa do Brunico i z powrotem (pomiędzy Sompunt i Piculin trzeba przejechać Skibusem). Tak jak patrzyłem - do Cortiny powinno też się udać dojechać i wrócić w ciągu 1 dnia. Zresztą, nawet możliwość zostawienia auta przy Rifugio Fedare i dalsze kontynuowanie jazdy już na nartach bardziej do mnie przemawia niż wjeżdżanie do Cortiny samochodem.

3 godziny temu, waldek71 napisał:

Przez Sellarondę można spokojnie eksplorować (poza samymi jej wierzchołłkami) Val di Fassa (Ciampac, od biedy Catinaccio), okolice Arabby za przełęczą Padon, Alta Badię co juz pisałem (niestety duża część przełęczy Falzarego jeszcze nie otwarta).

To jest chyba największa zaleta SellaRondy - możliwość zwiedzania gór na nartach. Moim zdaniem są ośrodki z fajniejszymi trasami niż to co dostajemy w ramach SR, czy nawet DSS, ale pod kątem combo rozległości terenu narciarskiego, jego różnorodności, jakości infrastruktury, widoków i pogody SR moim zdaniem nie ma sobie równych. Moje ulubione miejsca w okolicach SR to:

  • Porta Vescovo (trasy w cieniu, ale bardzo lubię ich profil, szybki wagon z ~900 m przewyższenia, zazwyczaj pusto)
  • Poranny zjazd z Col Rodelli do Pian Frataces
  • Trasy z Sass Bece w kierunku Passo Pordoi (rano, w pięknym słońcu)
  • Trasa z Vallon do Corvary (~1000 m przewyższenia, górny odcinek pod krzesłem z fajnym nachyleniem)
  • Seceda (zawsze słonecznie, bardzo dobre miejscówki z lokalnym, południowotyrolskim jedzeniem - można odpocząć od pizzy i pasty)
  • Lagazuoi (bardzo fajna wycieczka i atrakcja, przepiękne widoki, powrót na nartach w zaprzęgu konnym)
  • Rifugio Santa Croce na samym końcu ośrodka Alta Badia (narciarsko nic specjalnego, ale miejsce jest absolutnie przepiękne)
  • Trasa "Paprika" pod wagonem na Piz Sella
  • Trasy z Ciampaca do Alby i Buffaure do Pozzy w VdF
11 godzin temu, artkas napisał:

Napisz jeszcze jak możesz bardziej szczegółowo jakie są czasy przejazdu do poszczególnych ośrodków, skąd dokąd i czym jeździsz, bo też mam w planach trochę tam pozwiedzać i się zastanawiam nad najlepszymi wariantami, żeby za dużo czasu nie spędzać w aucie/skibusie.

Nie wiem gdzie będziesz mieszkał - to bardzo dużo determinuje. Jeżeli w Val Gardenie, to chyba najlepiej jednak zostać na SR i zwiedzać na nartach. Oczywiście jest sporo ośrodków do godziny drogi samochodem, ale najszybciej byłoby wyjechać z doliny i cisnąć autostradą w kierunku np. takiego Rio Pusteria, tylko pytanie czy ma to sens mając pod nosem SR. Z Alta Badia poza SR da się przez góry w miarę spoko dojechać samochodem na Kronplatz i od biedy w kierunku Cortiny. Najwięcej opcji poza SR jest dostępnych w VdF, bo całkiem blisko jest Latemar, San Pellegrino, Alpe Lusia, czy Carezza.

Natomiast jeżeli jedziesz pierwszy raz, to powinieneś się moim zdaniem trzymać SR - w tydzień i tak nie przejedziesz tam wszystkiego. Ja w tych okolicach byłem już dwucyfrową liczbę razy, więc zawsze szukam sobie czegoś nowego poza SR, bo po takim czasie już większość interesujących tras tam zaliczyłem, ale na pierwszy raz to strata czasu w samochodzie.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza

Wczoraj zachmurzenie. Ale nie takie, które istotnie utrudnia jeżdżenie, tylko takie, które zmniejsza kontrast i powoduje, że trzeba bardziej uważać na nieznanym sobie terenie. Z uwagi na to brak zdjęć, za to dzisiaj:... Seceda. Trudno nie wpaść pod tę górę jeśli mieszka się kawałek od niej, zwłaszcza, że było się u niej w gościach latem😀.

IMG_3357.thumb.jpeg.602e782c3e29aabce8778cc07e2bbd5f.jpeg

Zgodnie z tym co pisał @laryzbyszkobyło słońce i było południowotyrolskie jedzenie (poza włoskim😀).

Na ten masyw można się dostać zasadniczo na dwa sposoby. Pierwszy to dwusekcyjna gondola (pierwsza sekcja gondola typu diamond 10-osobowa i potem przesiadka do dużego funifora na samą górę 2518 m. n.p.m.). Start w Ortisei. Jeżeli ktoś mieszka w tym miejscu to ma jeszcze do dyspozycji Alpe di Siusi. Jeżeli natomiast ktoś chciałby po przedpołudniowym hasaniu na Fermedzie, czy La Longii na Secedzie doznać niebieskich rozkoszy łatwych tras, to spod dolnej stacji gondoli na Secedę wychodzą ruchome chodniki (takie jak na lotniskach) i później zostaje około 10 minutowy marsz pod stacje gondoli na Alpe di Siusi i już.

Drugą możliwością transportu jest podziemny wagonik z Santa Caterina, którego dolna stacja mieści się tuż przy wybiegu Saslonga (w cenie skipassu). Górna jego stacja (plan da Tieja) przylega do dolnej stacji gondoli Col Raiser, dzięki której osiągamy szczyt o tej samej nazwie 2103 m. n.p.m.

IMG_3352.thumb.jpeg.e857b42bffe06c27f89cc3aa25158882.jpeg

W tle Saslong, zawody PŚ za kilka dni:

IMG_3353.thumb.jpeg.71e2e1bb13c34efccd1ef82ad87a9083.jpeg

Możemy zjechać w dół do dolnej stacji trasą czerwono/niebieską, albo krótką przecinką dostać się do krzesła Fermeda, które obsługuje dwa, łączące się ze sobą w połowie warianty Fermeda V1 i V2. Długo, szeroko, o tej porze roku pusto, odpowiednio stromo. Fantastyczne miejsce do narciarstwa:

 IMG_3351.thumb.jpeg.767b6bb2a3f38980839d4b4c8f675cb7.jpeg

IMG_3354.thumb.jpeg.b7bc9941e7c95528e8d42832c36f76b7.jpeg

IMG_3355.thumb.jpeg.45230d333d8583648e5f623a93c8834d.jpeg

IMG_3356.thumb.jpeg.f4bc83bed15128bb6d2b5b19aecf75f1.jpegIMG_3359.thumb.jpeg.ff6f42ea06afb913258e5e4977b57c01.jpeg

Jak zwykle w tej części świata nie można narzekać na brak barów, knajpek, rifugio itd. Latem gościliśmy w Huette Daniel. Leży również w zimowej scenerii koło trasy, a więc nie można nie odwiedzić:

IMG_3358.thumb.jpeg.c585354e84f365169eaa4eb41e8d08d6.jpeg

W tle Sassolungo i Gruppo di Sella:

IMG_3360.thumb.jpeg.d56e50a6edb67f0e4f96a0c9a494dc0e.jpeg

IMG_3362.thumb.jpeg.b47693660cf52d09628563df7ca7f112.jpeg

IMG_3363.thumb.jpeg.0240eb1de3980b761d880d37ed32de0e.jpeg

IMG_0573.thumb.jpeg.30d1a4d8902678fa45ae3640e08f3410.jpeg

IMG_0576.thumb.jpeg.a48bde3d3b44f274ea01e2ba7f06b7f6.jpeg

Z góry Fermedy krótki łącznik do górnej stacji dużej gondoli z Ortisei i znowu widoki, od których robi się gorąco:

IMG_0580.thumb.jpeg.b134cb5306be906c5e2cbc635f19595b.jpeg

IMG_0581.thumb.jpeg.9f5aa3264001c31335d02dd47309cfcf.jpeg

IMG_0582.thumb.jpeg.9a99a8595e5144db95658b7f2a9ccd0c.jpeg

IMG_0583.thumb.jpeg.24e1d05eb65cb864530ccfe719e76b6d.jpeg

IMG_0584.thumb.jpeg.32769a5fb21881fe5fbeb5fbcd3f1167.jpeg

 

Pozostaje już tylko (AŻ!!!) La Longia. Najdłuższa trasa zjazdowa Dolomitów- 10,5 km. Czerwona, przy czym bez przesady, są wypłaszczenia, jak i są krótkie ścianki. Całość smakowita jak jedzenie, które przed pół godziną zjedliśmy. Otóż nie mam żadnego swojego zdjęcia z tej trasy. Dlatego, że żal było się zatrzymywać. Korzystałem z niewielkiej ilości narciarzy i nie zrobiłem przystanku. Byłem pewien, że moje towarzystwo nie odpuści wykonania dokumentacji zdjęciowej, tymczasem na okazało się, że cały czas siedzieli mi na ogonie. Też było im żal stracić choćby ułamka tej przyjemności. Polecam z całego serca. W sumie mógłbym zrobić tę trasę 4-5 razy od rana i iść do domu wyjeżdżony po sufit.

Ośrodek nadaje się do jednodniowej eksploracji dla narciarskich wojażerów. Ale jeżeli mówimy o treningu pod gigant... to zupełnie inna bajka. A jeżeli ktoś planuje występ w Gardenissimie, czyli najdłuższym gigancie z samej góry Fermedy do dolnej stacji Col Raiser- 6 kilometrów, to tym bardziej.

 

pozdrawiam

Waldek

Edytowane przez waldek71
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
W dniu 15.12.2021 o 22:26, waldek71 napisał:

 

 


IMG_0584.thumb.jpeg.32769a5fb21881fe5fbeb5fbcd3f1167.jpeg

 

Pozostaje już tylko (AŻ!!!) La Longia. Najdłuższa trasa zjazdowa Dolomitów- 10,5 km. Czerwona, przy czym bez przesady, są wypłaszczenia, jak i są krótkie ścianki. Całość smakowita jak jedzenie, które przed pół godziną zjedliśmy. Otóż nie mam żadnego swojego zdjęcia z tej trasy.

rzeczywiście piękna, tu pare fotek sprzed 11 lat

 

P1010187.thumb.JPG.60d48c590ea735a986bca6c09db7ff7d.JPG

P1000338.JPG

P1000339.JPG

P1000342.JPG

P1000345.JPG

P1000350.JPG

P1000353.JPG

P1000360.JPG

P1010193.JPG

P1010213.JPG

P1010265.JPG

P1010339.JPG

  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...