Telegraf, kultowy stok w Kielcach
Dlaczego kielecki Telegraf jest kultowy? Myślę, że odpowiedź na to pytanie jest złożona...
...bo przypomina zakopiański Nosal, bo to najbardziej ostry stok narciarski w świętokrzyskim - odpowiedzi pewnie jest wiele choć zacytowane przed chwilą dwie, wg mojej opinii są kluczowe.
Jak co roku (taka tradycja), postanowiliśmy z Paulą odwiedzić Kielce i to miejsce.
Po cichu liczyłem, że spotkamy @mifilim na nartach, ale nie było go Był za to @kmarcin, który rzadko odwiedza forum - złapaliśmy się na chwilę i rozmawialiśmy może ze dwie minuty - Marcin zaczął jazdę i szkolił młodszego syna, a my już kończyliśmy jazdę - fajnie było się zobaczyć!
Dojechaliśmy autem pod górkę przed 10:00 - oficjalnie ON o tej godzinie się otwiera...a mimo to, narciarze już śmigali (szkółka), wyciąg był już uruchomiony.
Temperatura -5, na niebie chmury.
Karczma zamknięta
Cena karnetu na dwie godziny, to 60 PLN.
Mała, klimatyczna kasa... za kasą lodowisko, a na ławeczce nasze narty - świeżo po serwisie, czerwone i błękitne SL.
Tutejszy ratrak lata świetności ma już za sobą
Kielecki Nosal
Kolejka do wyciągu orczykowego na poniższym zdjęciu
Po prawej stronie widoczne pozostałości po wyciągu krzesełkowym (4o), który został zdemontowany i sprzedany do Chrzanowa na Roztoczu.
Drugi tutejszy wyciąg, to też talerzyk - obsługuje on, dolną i płaską część trasy. To wariant dla uczących się i dla dzieci.
No to w górę!!!
Błękitne strzały
Górna część trasy:
Dół:
Obecny wyciąg kończy się niestety nie na samym szczycie, ale kilka metrów niżej i przez to, trasa jest krótsza o jakieś 50 metrów Szkoda, że tak zakończył się los fajnej kolei Była wygoda, była cywilizacja, a teraz trochę to marnie wygląda
Kultowy "Telegraf" i pozostałości po górnej stacji krzesła:
Świętokrzyskie klimaty po szczycie przechodzi jeden ze szlaków - trzeba będzie się kiedyś wybrać tutaj na pieszą wędrówkę, a może rowerową? Oprócz szlaku pieszego, masa tutaj tras rowerowych MTB.
Sprzęt do naśnieżania również najlepsze lata ma już za sobą - foto poniżej.
Ustawiony GS po godzinie 10siątej został zwinięty, szkółka skończyła trening i tyczki zostały usunięte.
Warunki do jazdy dzisiaj były świetne!!!
Masa naturalnego śniegu, równo, szybko, wspaniale!!!
Widok na zjazd z samej góry:
Jeździmy góra, dół, góra, dół.
W pierwszej godzinie zero kolejek, później maksymalnie 5 osób przed człowiekiem - bajka!
Dzwoni @Góral spod Skrzycznego - miło, ale czasu nie ma gadać, odebrać nie ma jak - na powrocie do domu zdzwaniamy się i jak zwykle spędzamy kilka chwil na miłej rozmowie
Pozdro Darku!!! Mega miło, że pamiętasz o nas i się odzywasz od czasu, do czasu
Paula dzisiaj zalicza glebę 😮 Na szczęście nic się nie stało, chodź narta po upadku została jakieś 50 metrów wyżej 😮 Dziwne, że nikt nie reaguje i nie pomaga mojej drugiej połówce (cóż za kultura innych użytkowników stoku - zero zainteresowania, zero chęci pomocy)... dopiero jeden, miły Pan jadąc na orczyku obiecuje zwieść nartę po tym jak dotrze na górę i po kilku minutach narciarka kontynuuje jazdę (pozdrowienia i dziękujemy). @Mitek niestety, to kolejny przykład na to, że kultura narciarska schodzi na psy?
Całe zdarzenie obserwuję z wyciągu.
Autor Bloga na kultowym Telegrafie:
Dwie godziny minęło szybko.
Było świetnie i sportowo. Narty dzisiaj trzymały doskonale i było trochę szaleństwa w jeździe
27 dzień sezonu 2020/21 zaliczony.
Gdzie nas zawieje kolejnym razem? Zobaczymy...
Pozdrawiam serdecznie
marboru
Edytowane przez marboru
- 16
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze