Regionalne nartowanie wersja 2019/20
Stacja Narciarska Kazimierz w Sylwestra
Trzeci dzień na nartach w sezonie 2019/20 i dopiero w Sylwestra udało się rozpocząć szusowanie na okolicznych stokach. Dokładnie w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą w Stacji Narciarskiej Kazimierz. Ile to już razy, to właśnie tu i wieczorem zaczynam "nizinny" sezon narciarski? Pewnie uzbiera się tego trochę ponieważ tutaj, w wąwozie lessowym jest specyficzny klimat i z reguły jest tutaj chłodniej niż dookoła. Dodatkowo świetny system naśnieżania Supersnow robi robotę. Ok 2o armatek na trasie liczącej ok 600 metrów, to niezła moc. Dwa dni mrozu i gotowe! No i dobrze, bo te "nasze" małe nizinne górki mają swój urok i uwierzcie mi - w ciągu trzech godzin jazdy "na okrętkę" da się nieźle zmęczyć.
Relacje z ośrodków, które będę opisywał w tym miejscu, na blogu będą się powtarzać - nie mamy w naszej okolicy ich wielu. Dokładnie ok 12...czy zimy starczy, by odwiedzić wszystkie, zobaczymy. Pewnie najczęściej się powtarzalnymi relacjami, będą właśnie z tego urokliwego miejsca nad Wisłą.
Jak było dzisiaj?
Było zaskakująco dobrze.
Temperatura ok +6 a stok ubity, twardy i nawet miejscami lodowy. Ośrodek na razie uruchomił jedną, najdłuższą i najszerszą trasę. Pełne zaskoczenie, bo myślałem, że będzie miękko - przecież od rana, a nawet w nocy były dodatnie temperatury.
Krawędzie trzymały świetnie, a trening był intensywny.
Zjazd mieliśmy praktycznie dla siebie - narciarzy łącznie przez trzy godziny przewinęło się może piętnastu?
Obydwoje z Paulą wyjeździliśmy się po byku...a nawet upociliśmy, bo niepotrzebnie ubraliśmy ciepłe ciuchy obawiając się wiatru, który dokazywał w mieście. W kotlinie go praktycznie nie było.
Ponieważ dzień dzisiejszy był traktowany jak świąteczny cena karnetu 3h, to 60 zł.
Co za te pieniądze udało się nieśpiesznie wyjeździć? 34 kilometry Tanio, drogo?
Jak to wyglądało na zdjęciach?
Przywitało nas ognisko - jak zawsze w tym miejscu, ono jest. Można wziąć z domu kiełbaskę i sobie upiec Nie trzeba niczego kupować - dostępne są specjalne pręty do tego przeznaczone. Wygląda, to tak:
Knajpka dzisiaj oczywiście również działała, jak ktoś by miał ochotę na pizzę, kawę, ciastko, zupkę - to wszystko jest.
Krótki, ostry stok - trawa i nieczynne.
Jeszcze dwie noce z mrozem i zasypią...
Na chwilę obecną działa ośla łączka z taśmą:
I tak jak już pisałem - główna trasa:
Stół - prawda?
Dwa środkowe orczyki działały tylko przez chwilę - obsługa wyłączyła jeden, bo bez sensu przy takiej frekwencji by obydwa funkcjonowały.
Górna stacja i w tle światła Puław w linii horyzontu:
Marboru i Paula Życzą Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!
Księżyc dzisiaj był niewielkim rogalikiem...
Widok trasy z góry:
Górna stacja z oddali:
Druga połowa stoku:
I jeszcze jedna perspektywa:
Dolna stacja z bliższej odległości:
Tłok niczym w Szczyrku
Piękna jazda i trening w ON na wyłączność 😮
Skończyliśmy jazdę ok 20. Szybko do auta, kolacja, drink, relacja - fajerwerki i lulu.
Jutro powtórka za dnia. Stacja rusza od godziny 10:00.
Ktoś reflektuje na wspólną jazdę?
Pozdrawiam
marboru
- 6
- 2
40 komentarzy
Rekomendowane komentarze